Tulipany, krokusy, czosnki… ale będzie się dziać
Przytargałam już troszkę cebul a mój syn spojrzał na mnie i stwierdził, że on tego nie będzie sadził
(hahahah)…
Wczoraj byłam z nim na mieście i mówię, potrzymaj mi torebkę a on na to… napakowałaś do niej to noś!

Nicol Witam Cię, byłaś u mnie się przywitać, a ja tak długo nie byłam u Ciebie, ale słodko masz, podziwiam twoje realizacje, masz więcej horti na swoim małym zielonym skrawku niż ja na swojej wielkiej połaci, jak ja chciałabym tak lekko wyrywać chwasty...jak Ty to robisz, że mieczyki trzymasz w pionie.....kibicuję twoim trawkom, ja swoje już podzieliłam i horti ukorzeniłam wiosną, będzie więcej

Masz słodkie rude futerko, wymiziaj kotula ode mnie, pozdrawiam

byłam, zwiedziłam i stwierdzam, że fotki by się szerszej perspektywy przydały

pozdrawiam

sposób na chorobę cebulową to ograniczony budżet
u mnie w sklepach jeszcze nie ma zestawów, są narazie pojedyńcze cebule: krokusy 60 gr, a tulipany 1,20 zł
w sklepie z owadem narazie szkolne akcesoria...

ciekawe kiedy w Bi L będą cebule??