Teraz nie pryskam niczym.
W maju w odstępie 2-tygodniowym pryskalismy środkami grzybobójczymi (róznymi).
Ale takie zdrowe liscie ma część z moich róż, niektóre są łyse od dołu.
u mnie to samo z różami - wszystkie sadzone kilka lat temu i część bez liści, inne odmiany nadal je mają - bez oznak chorób. Czy to kwestia właśnie odmiany i odporności ? sama nie wiem, głupio to wygląda w szpalerze - co 3-cia bez liści w ogóle
Kasiu a zamiast żurawek które jak mówi Luki, trzeba odmładzać aby ładne były to może bezobsługowe berberysy admirationy? Niektóre moje żurawki już wyrośnięte i trzeba rozsadzać. Przy naszych kręgosłupach to może lepiej cuś mniej pracochłonnego? Takie żółte kulki mi się podobają przy huśtawce a może zamiast turzycy tawuła golden princesWygląda dokładnie jak na symulacji?Chociaż turzyca też super
Gosia- w myślach czytasz, czy Ty taka Czarodziejka jesteś? Właśnie wróciliśmy z Przytoku i zastanawialiśmy się nad berberysami zamiast zurawek. Musze zobaczyć u Marzenki, bo Ona ma takie co się same kulkują.
Tawuły mam już w dwóch miejscach i nie chciałabym powielać, a turzycy jeszcze nigdzie.
Dzisiaj tez doglądnęłam pięknego Wredei- muszę się chyba ogarnąć, bo szczepiony i troszkę kosztuje, ale mnie kusi bardzo.
Oczywiście nie wyjechałam z niczym Kupiliśmy pięknego jałowca szczepionego do posadzenia przy wejściu. Grzesiowi się bardzo podobał.
Czarownica raczej A gdzie fotka jałowca?? Na 100% berberys lepszy będzie i bezobsługowy Przy Twoim areale to ważne Wspomnę jeszcze że piękne żółte berberysy tyż somAle widzę że ta turzyca cię korci Niech więc będzie jak chcesz
Zdjęcia nie mam, bo ze szkółki nie tak łatwo wyjść, a że byliśmy jedynymi klientami, to rozmawialiśmy do zmierzchu i skończyliśmy przy samochodzie. Pani w szkółce czas szybciej zleciał, a i ja troszkę pooglądałam. Do domu wróciliśmy jak już było ciemno i po zdjęciach.
A z tym jałowcem, to też tak na wariata. Pojechaliśmy , by wybrać jakąś choinkę wolno rosnącą, w miejsce wywalonego pokracznego świerka. Miała służyć do tego, by zapalić światełka na Święta, no ale okazało się, że wszystkie malutkie są za malutkie, większe - szybko rosną no i stanęło na szczepionym jałowcu. Muszę to miejsce i tak jeszcze przearanżować, ale to dalsze plany.