Mój Rubens przy Kaśkowym to jak ubogi krewny ale co tam i tak mnie cieszy a za rok pewnie da czadu

O lecę zobaczyć czy mój Kaśkowy dziki czy z wyższych pięter

Monika żaden ubogi tak samo cudny tylko że mniejszy

Zobaczyłam --- to nie jest dziki bo jest różowy a nie blado różowy ha ha Chyba że zdjęcie przekłamuje

Zawitko mi chodzilo o to ze, dziki Rubens- jak go nazwalam, nie rosnie u kogos w ogrodzie, nie jest pielegnowany,( rosnie na przystanku autobusowym, ) a kwiaty ma duzo ladniejsze i wieksze niz te nasze wychuchane....
Kolory sa inne bo robilam zdjecie wieczorem i innym aparatem...

Wiem że rośliny rosnące bez pielęgnacji rosną lepiej .Tak mam z różą . Rośnie u mnie za płotem róża pozostałość po moich teściach a propo właściciel nowy wyjechał za granicę a ona w tych krzaczorach tak cudnie kwitnie nie cięta w zaroślach.Co roku włażę tam odgruzowuję .W tym roku wukopałam odnogi Córce i Kolezance ;d

ostatnie zdjęcie zaczyna się 1m nad ziemią , drabinka kończy na 3,5m a pierwsze zdjęcie to już około 4m od ziemi(korzeni)

foto robione w deszczu

On chyba jak może leżć wysoko to idzie a jak nie to na płasko leci U mnie zająłmiejsce na płocie I po nim wystawia się do słońa te Kaśkowe są cudniaste Kupuję jeszcze ze dwa I dam na słup bo będe miała odkryty

U mnie rubens rośnie w półcieniu, przerósł podporę, skierował sie na choinkę, dopiero zaczyna rozkwitać

O to jest tak silny ---cudnie to wygląda to się muszę zastanowić nad sadzeniem przy słupie