No nie mogę .... Juzia się czegoś boi ?
Daj znać jak męża nie będzie to wpadnę i zajmę się Twoim ogródkiem Hyyyyy

Oj uparciuchu widzę że nie dasz się namówić i kombinujesz jak koń pod górę Nie wiem czy te zabiegi poprawią wizualną kondycję trawnika Będziesz mieć wypasiony perzownik Heheheee

Ładna Jesień w Twoim ogrodzie.
Naleweczka dla zdrowotności wskazana.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Aspirynkę i pod pierzynkę

Boje się...wielu rzeczy...a randapu w sumie nie tak bardzo ALE jest dużo ale...
1. Najpierw chcę zrobić rabaty, a to zajmie jeszcze trochę czasu.
2. Zastanawiam się nad tymi rolkami...jakbym miała sama kłaść to wcale tak drogo nie wychodzi. No ALE musiałabym na te rolki pozbierać kasy i tu trzeba czasu.
3. No i sama, samiuteńka to chyba nie dam rady tego trawnika zrobić, a Żonowi średnio się teraz chce
4. Trochę boję się roundapu

Żon by nie przeszkadzał jakbyś robił mi trawnik! hahahaha
hehehe...nie mogę...hehehe

Doczytałam żeś chory!
To przez przemęczenie. Osłabiłeś organizm tyrając i siedząc po nocach na Ogrodo

Pisałam żebyś wyluzował

Agcia zaliczyła stówkę, Twój post jest pierwszy i bez gratulacji?

Jakie propozycję no no robić trawnik

Też parsknąłem śmiechem po przeczytaniu ostatniego zdania To będzie jakaś nowa opcja Zrób mi trawnik