tez mi sie tak wlasnie wydaje , ze te odstepy sa za male. No ale bo to raz sie cos przesadzalo hihi

Tak mi się dziewczyny wydawało ale jak rozstawiałam szerzej to mi się znów za pusto wydawało. W ubiegłym roku kosiłam co tydzień, w tym jak się zaczęłam bawić rabatami tak trawnik na tym ucierpiał i widać tego skutki. Oprysk mus koniecznie zrobić, tylko jak nie upał to deszcz, i bądź tu mądry człowieku. Psiaki faktycznie pomagają, w dewastacji przede wszystkim Zwłaszcza młodszy, starszego wychowałam na ogrodnika, wie że rabaty nie są miejscem na spacery

Tess napisał(a)

No pięknie się robi
Masz świadomość, że za gęsto sadzisz? Będziesz przesadzać już w przysżłym roku.

Tess daje cenne uwagi. U mnie też o tym pisała i ma rację. Ja specjalnie tak gęsto sądzę, żeby od razu było wypełnione ograniczyło chwasty. Będziemy przesadzać jak nic, tylko u mnie już miejsca brak

U mnie całe szczęście jeszcze jest

60 arów to 10 więcej niż mam ja, jak ogarniasz teren, jak z podlewaniem, na zdjęciach nie widać tego ogromu

60 to cała działka, ogród ma jakieś ok 40x40

Ostatnie ujęcie jak z katalogu

Chyba lubisz słoneczniki?
Ja też co roku kilka wysiewam, ale u mnie jeszcze nie kwitną...

Dziękuje U mnie obecne od ubiegłego roku. Rosną sobie na babcinej rabacie

jeny to masz jeszcze wieksza dzialke niz Sylwia? szacun