Nie dziwię się że ci się podoba, piękna jest. Nawet taka rozkwitnięta z widocznym środkiem mi się podoba a ja z tych co lubią róże tylko w półrozkwicie.

Fantastycznie!

Ewa, jestem świeżo po Hortulusie i powiem Ci, że mogliby się od Ciebie trochę nauczyć. Niektóre rabaty u nich jakby przygaszone, gdzieniegdzie dziury… a u Ciebie co zaglądam, to jest niesamowite bogactwo barw i tak „pękato” wszędzie

Różyczka Tip Top



Herzogin Christiana



Rabata hortensjowo-rożana