A pięknie, ale chyba wolę słońce oglądać i nawet upały wielkie wolę od zimy ciepłej

A ja też, ale dla mnie pozytywną cechą zimy są święta, które uwielbiam, i rozpoczynam już przygotowania od Mikołaja , a to już niedługo
Druga pozytywna cecha to to, że potem jest wioooosnaaaa , a za śniegiem i mrozem nie przepadam, tylko na obrazkach mogą być
A jesień to kolory niesamowite, nawet kwiaty w lecie mimo, że je uwielbiam nie robią takiego efektu jak szpaler przebarwiających się drzew Cmok

A ja też, ale dla mnie pozytywną cechą zimy są święta, które uwielbiam, i rozpoczynam już przygotowania od Mikołaja , a to już niedługo
Druga pozytywna cecha to to, że potem jest wioooosnaaaa , a za śniegiem i mrozem nie przepadam, tylko na obrazkach mogą być
A jesień to kolory niesamowite, nawet kwiaty w lecie mimo, że je uwielbiam nie robią takiego efektu jak szpaler przebarwiających się drzew Cmok

Tyle dobrego można by tak wymieniać bez końca

To tak jak ja,Aby tylko przez listopad przejść, taki pusty, smutny.a potem mysli sie juz o Mikołaju, przygotowania do świat.Po Nowym roku, już coś w głowie ogrodowego w zakupach się plącze .Jest czas na lekturę ogrodową i rodzinę. Słodki odpoczynek
Tylko tej zimnicy i mroziw dużych nie lubię .

Pozdrowionka

Faktycznie bo jeszcze lubię liście grabić

Świetnie,że są ludzie którzy doszukują się piękna we wszystkim...jesień pachnąca palącymi się ogniskami i szeleszcąca suchymi liśćmi pod nogami. Zima to skrzący się mróz i obrazy ,malowane na szkle a wiosna to cudowna soczystość zieleni młodych listków. O negatywnych aspektach nie napiszę bo...nie!

Widzisz jestem pewna, że można polubić każdą porę roku.
Listopad odpowiedni na produkcję świątecznych gadżetów