Imprezka mnie ominęła, ale sto lat lekkich robót relaksyujących ogrodowych życzę. Doczytałam, że carex montana u Ciebie chyba pomieszane? Moje też jakby niektóre inaczej wyglądają. Mam nadzieję, że jednak nie, bo beatlesów to bym już nie chciała.

jejku no nie mówcie, bo się wkurzę na maksa. Pisałam reklamację bo kupiłam 20 sztuk montany, przyszły i nawet nie zwróciłam uwagi, przy sadzeniu dopiero zauważyłam różnicę, mam 6 montan a reszta beatlesy na moje oko, ale twierdzi że nie mieli w sprzedaży w tym roku beatlesów.

tak z jednej kępy w pierwszym roku na 4 a teraz wiosną kazda jeszcze na 2 i mam 8

podejrzewam że to ten
https://www.google.pl/search?q=proso+r%C3%B3zgowate+squaw&safe=active&biw=1670&bih=812&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiexbvx8vfOAhVLCiwKHQpKBTwQ_AUIBigB

komponuje się na pewn dobrze z czyms co ma jakiś odcień borda, rochodniki, jeżówki, pysznogłówkami werbena pewnie tez albo w nogach z red baronem albo cąłkiem kontrastowo bo ma końcówki liści bordowe a mgiełka kosów jest jakby bordowo fioletowa.

pinów nie mam

kule bele...nigdy na żywo beatelsw nie widziałą ale od razu je obstawiłam ze to nie Montany tylko one...czyli jednak....

No to moje bliźniaczo podobne, ponoć jeszcze intensywniej przyrasta od Squaw, czyli zanosi się, że będę mieć kiedyś tego sporo
A dzielisz zawsze wiosną?

jeśli od głównej kępy kawałek dalej pojawia się jakiś odrost, to na pewno the Beatles.

jak wykopywałam od rodziców to był sierpień skwar, pełne kwitnienie i od razu podzielone na 4 musiałam związać i obciąć ale przeżyło i jeszcze zakwitło tym razem dzieliłam wiosną na tzw martwego chciałam żeby mi basen zasłoniło ...a basenu nie było

jeszcze mam jedno pytanko, czy Caradonna wysiała Ci się, a jeśli tak to czy zakwitły Ci jej nowe siewki? Są takie same czy inne od mamusi?