więc kolejny raz zwrociłam uwage na sit jako ten o idealnym pokroju...szkoda że warunki glebowe nie idealne dla niego... hmmm a moze zaryzykuje.. może bedzie poprostu wolniej przyrastał ....ale to niestety dopiero wiosną bo pan od kostki się ociąga i miał zciągać juz tydzień temu wtedy zdążylabym z bukszpanami i tawką a tak... mrozy zapowiadają... ech........cierpliwość .......to nie moja cecha
chyba nie mam wyjścia i musze to brać za plus. Tylko że we mnie tyle energii bo cały sezon zmagalismy się z pracami ziemnymi, trawą i murkami i donicami i jak w końcu mogłam zacząć sadzić to się sezon skończył a we mnie buzuje że zaraz wybuchnę
Kasia jak znajdziesz trawki do bukszpana i potem je powtórzysz w donicy to jesli to nie będą niskie trawki, to te w donicy będą wyżej i będą dominować za bardzo wg mnie.
Ja bym raczej nie szukała tam traw do bukszpanów tylko posadziłabym tam sam bukszpan na całą szerokość. Nie musi byc pasem, lepiej nawet zrobić z niego kilka prostokątów czy kwadratów. Poziom złapać jak poziom donicy- wtedy te przy scieżce będą najwyższe, a te przy brzegu podjazdu- niskie a razem zniweluja spadek.
Jeśli chcesz żeby było lżej, dodaj trawki pomiędzy bryłami prostokata, ale wg mnie niskie czupryny
Nie tylko lepsze rozwiązanie ale i dla bukszpanów zdrowsze - z przykrością muszę stwierdzić, że bliski, za bliski, kontakt z innymi roślinami doprowadza je do częstych chorób... Jak nic się do nich nie tuli i na nich nie leży to zdrowe są jak chłop...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ale ja znowu dorzucę swoje wracajac do wczesniejszego zamysłu. donica jest tak podniesiona że trawy zasadzone w niej tak jakby podstawe beda miały na tej samej wysokosci co ewentualne trawki koło pasa bukszpanowego więc optycznie beda na takiej samej wysokoscisię zaczynać i tak samo wysokie...