Reniu, pozdrawiam pourlopowo
U mnie niestety plamistość dotarła i mączniak też Chyba dam już spokój z opryskami i poczekam do wiosny - czytałam ten polecany u Ciebie artykuł.
Najbardziej choruje jakaś pnąca NN, LO i New Dawn, trochę Elfe.
Reniu wiosną wsadziłam różę niestety cała jest w mączniaku pryskałam troszę przystopowało ale nada się nie podnosi z choróbska czy szybką ją likwidować czy czekać cierpilwie. Doradź proszę.
Ja jeszcze nie mogę sie pozbierać po urlopie.
Póki co,obdarłam wszystkie zarażone liście i ścięłam kilka pędów ,ze względu na mączniaka.
Bawarka pryska mlekiem z wodą na mączniaka,muszę wypróbować.
Mimo chorób ,jest wiele innych,które cieszą oko Pomponella nareszcie się zebrała i pokazała z dobrej strony.
Pastella
COMTESSE DE SEGUR
Royal Jubille ma zwieszone kwiaty,może w kolejnych sezonach będzie sztywniejsza.
Zetnij trochę te zarażone.
Ja kiedyś kupiłam latem Gospel,w doniczce,po tygodniu dostała mączniaka.
Ścięłam górę,a na wiosnę krótko i od razu wiosną profilaktyczne opryski na mączniaka.
Od tamtej pory nie miała mączniaka,nawet w tym sezonie,tak trudnym dla róż.
700 ml wody i 300 ml mleka, to tak na oko i w zaleznosci od intensywnosci maczniaka.
Do tej pory dzialalo, zreszta maczniaka mialam malo, w tym roku zostawilam ogrod na miesiac i sie wyleglo pod moja nieobecnosc.
O cieciu edenki napisze za chwilke u mnie.