Zana - ja go w ubiegłym sezonie cięłam tylko kosmetycznie,wiec może dlatego tak wyskoczył w górę.

tulucy -musisz go teraz od razu, kiedy tylko wypuści listki ,zapobiegawczo opryskać.
Ja tak miałam z Gospel,nawet byłam zła,że przejechała zarażona ze szkółki,bo kupiłam kwitnącą w doniczce.
Jesienią ścięłam zarażone pędy,
Wiosną opryskałam zapobiegawczo i nie miałam już problemu z mączniakiem.

Na mączniaka tylko prewencja,kiedy już złapie,to pryskanie już nie pomoże.

Dzięki za pocieszenie, ufff

Ale jak jemu potem na jesieni już przeszło?
Wiesz, ja jestem anty-opryskowa. Najwyżej aspiryną popsikam.

Dubelek

tulucy - niestety na mączniaka aspiryna nie pomoże chyba.
Na jesieni ścięłam wszystko,przed zimowym spoczynkiem,żeby się nie rozprzestrzeniała choroba i zebrałam wszystkie liście.
A na wiosnę opryskałam,przez cały sezon była zdrowa.

Reniu a róża Soul? Plusy, minusy. Z plusów to ponoć ma być zdrowa. Byłby to lepszy wybór niż Falstaf wg. Ciebie

bdan -O Soul mam mało do powiedzenia,zaszczyciła mnie zaledwie jednym kwiatem w ubiegłym sezonie. Na koniec wypuściła jeden długi pęd,ale nie zdążył zakwitnąć.
Wygląda,że bez okrycia dobrze zniosła zimę.O zdrowotności nie powiem,bo ubiegły sezon był specyficzny i pod zimę wszystkie były poplamione w jakimś stopniu.

Ale powiem Ci tak,sugeruj się własnymi odczuciami i tym co ci się podoba.To dla Ciebie one maja kwitnąć Żebyś nie żałowała,że chciałaś Falstaffa,a nie kupiłaś,bo cośtam cośtam....
Ja od pewnego czasu tak robię.W każdym ogrodzie róże mają inne miejsce inną ziemię inaczej są pielęgnowane.

Rench napisał(a)

UlaB - tą Minervą mnie wystraszyłaś Aż taka wielka?
A już miałam w ubiegłym sezonie na nią nerwa

oj tam zaraz wielka - są większe
A tak poważnie - ja je mam posadzone w drewnianych, ocieplonych skrzyniach przy wejsciu, w osłoniętym od deszczu, ale przewiewnym miejscu. Wejscie mam od wschodu, wiec nie ma też patelni. Do tego nie żałowałam kompostu w skrzynię. Myślę, że ona tam ma bardzo dobre warunki. Zobaczę jak będzie po zimie, ale z lekka byłam zaskoczona jej rozmiarem - oczekiwałam mikrusa kalibru Heidi Klum

Doczytałam, że Baronesska wyrasta gdzie niegdzie na dużą. Tak czy siak będę próbowała swoją trzymac w ryzach cięciem.

Moja Baronesse zdecydowanie większa niż w opisach ale rośnie proporcjonalnie , wszystko w niej lubię ☺

Renatko, a ja mam takie pytanko ten dieter muller (zachwycił mnie na Twoich fotkach) to.pasowalby kolorem przy Louis odier i Cinderelli? Czy on faktycznie duży rośnie? Bo chciałam przed nimi cos nizszego po trójkącie..