Działka została odwodniona bez rur drenarskich


czterema poprzecznymi i jednym zbiorczym kanałem wysypanym tłuczniem - od najgrubszego do piasku na powierzchni...



całość odwodniernia uchodzi do wykopanego w międzyczasie oczka...z kaskadą, a co!

poniżej-kaskada w czasie budowy...

Kasiek napisał(a)

Witaj Gosiu, ciekawie sie zapowiada, wiec zostaje tu dzisiejszego wieczora i czekam z niecierpliwoscia na ciag dalszy
Wszystkiego dobrego imieninowego

Dziękuję i pokazuję całość ,od początku...

Bardzo ciekawa ta kaskada

O tym,że odwodnienie działa przekonuję się po raz kolejny po deszczach jakie ostatnio nas nawiedziły-oczko jest prawie pełne...to zdjęcie z dzisiaj





a poniżej dla porównania zdjęcie stawiku u sąsiadów z południowej granicy



tak wyglądało 2 lata temu...

yolka napisał(a)

Witam, bedę zagladać, Najlepsze zyczenia imieninowe

Zapraszam,mam nadzieję,że nie zanudziłam wstępem... )

Ponieważ w czasie budowy została całkowicie zniszczona warstwa powierzchniowa- na działkę wjechał kompost po-pieczarkowy i ziemia(...kurczę!-czemu taka droga...). Całość działki została 2x potraktowana Rundapem ...






część kompostu została już rozłożona na warstwie kartonów jako osłony przed przyszłorocznymi chwastami

Moje obecne zajęcie na zimowe wieczory to dobranie obsadzenia i przygotowanie gruntu pod nasadzenia.Priorytetem jest ściana od południowych sąsiadów z ogrodzeniem z siatki.Z mojego tarasu widzę całą ich część rekreacyjną...i jest to kłopotliwe dla obu stron-mają tam postawiony basen i sąsiad lubi się kąpać nago...



z perspektywy z mojego tarasu dziś wygląda to tak:


widoczne na ostatnim zdjęciu drzewa po mojej stronie płotu to mało reprezentacyjne jesiony-mam ich 13 sztuk...



to widok prawie całej południowej granicy

Kasiek napisał(a)

Bardzo ciekawa ta kaskada

oczko bardzo głębokie(przy kopaniu rozmawialiśmy o katakumbach z czasu bezpieki w naszym terenie i pan "koparkowy" dziwnie jakoś na mnie patrzył),bez folii, wyłożone w całości kamieniem-mam ci go dostatek...

to jesiony wyniosłe czy pansylwańskie?

Całość południowej granicy od wjazdu wygląda tak:


od skrzynki elektrycznej,od frontu będzie płot z litego kamienia,przy siatce po lewej,po obu jej stronach mam duże drzewa-głównie topole,jesiony i brzozy...ale dół jest całkiem goły...


to kolejny fragment idąc w kierunku oczka...


i to ten najbardziej newralgiczny obszar...