Gdy zakładałam ogród jesienią 2011 roku nadeszła bezśnieżna mroźna zima. Długotrwałe utrzymywały się we Wrocławiu temperatury nawet -28 stopni w nocy. Niewiele roślin straciłam, najbardziej ucierpiały zimozielone, których nie podlałam (laurowiśnie, kalmie, kaliny dawidia). Zatem myślę ze te kilkudniowe ochłodzenie nie będzie takie groźne.