Dziękuję Danusiu, będę grodzić kiedy mogę wpusić dzieci na nowy trawnik? Po pierwszym koszeniu czy czekać ze 2 miesiące?

Podłoże obeschnie - zwałuj.

Odnośnie ziemi w workach jako podłoże do trawników. Przerobiłem kilku różnych firm i nie zawsze podłoże nadawało się pod trawnik. Większość po podlaniu była ok, a jak wyschło to fruwało jak puch, odsłaniając nasiona.

Kupiłem innej firmy i dopiero spełniło zadanie. Dobrze chłonęło wodę, dobrze trzymało wilgoć i nie było takie lotne. Nie pamiętam jakiej firmy niestety ale kupując podłoże zwrócić należy uwagę jak wygląda w worku. Musi być jak czarnoziem, dawać się ugniatać ale jednocześnie nie być zbitym niczym glina ani też luźnym jak zmielone odpady drewniano włókniste...

kariko napisał(a)

Dziękuję Danusiu, będę grodzić kiedy mogę wpusić dzieci na nowy trawnik? Po pierwszym koszeniu czy czekać ze 2 miesiące?

Wpuścisz kiedy zechcesz. nie mnie wydawać takie decyzje.

Teraz podlewam codziennie rano i wieczorem. Wałować będę dopiero jak coś wzejdzie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie....

Nie od razu wałujesz, niech te igiełki się zazielenią, daj na wstrzymanie.

Dzien dobry.Jestem tutaj nowy .Mam pytanie :czy po dosianiu "pustych placków" można kosic trawe ,która już jest?Trawa posiana jeszcze nie kiełkuje,a "stara" rośnie bardza szybko .Pozdrawiam

Mam ten sam problem. Dosiałam trawę w pustych miejscach i jak narazie widać, że coś rośnie ale słabo. A stara trawa już wyrosła ze ho ho. Można ją skosić? Nie zniszczę tej nowej?

Istnieje ryzyko, że pęd powietrza podczas koszenia wciągnie leżące na ziemi nasiona. Jeśli natomiast trawa już wykiełkowała to można kosić.

Kosić starą trawę. Dosiewane miejsca omijać.

Witam,

mam pytanie odnośnie ziemi w workach do zakładania trawnika. Kupiłam od kogoś, kto sprzedaje korę, ziemię itp z samochodu i podjechał akurat do naszej miejscowości. Sąsiadka (która ma piękny ogród) kupuje od niego i twierdzi, że jest ok.

Na worku napisane: torf niski i wysoki, próchnica z kory drzew iglastych, kompost.
Kupiłam 50 worków pod założenie trawnika.

Przeczytałam tu na forum, że ziemia ogrodowa niewiadomego pochodzenia może być zachwaszczona. W worku znalazłam jakieś pojedyncze chwasty, niestety (raczej jednoroczne)

Co radzicie, ryzykować i sypać to?