Basiu dziękuję za komplementy. Zaraz spłonę heh. Ogród wymaga sporo pracy. Chciałabym dosadzić więcej zimozielonych. Wpierw przed ogródek musi dostać pierwszy szkielet nasadzeń. Dopiero potem zajmę się byłą folkową i cała resztą.
Iwonka ja nie wiem co chcesz poprawić u siebie, bo mi się podoba. Fakt tuje Danica trzeba rozstawić szerzej. Pooglądałam w kilku wątkach oraz wzięłam sobie do serca rady Ewy, dały dużo do myślenia.
Kwitnie przymiotna od Ciebie. Nie podlewam jej. Daje radę.
Tutaj mam jeszcze ugór. Czeka mnie praca nad przed ogródkiem. Jest tak.
Ela termometr wskazuje 38 w cieniu. U nas na tarasie podobnie do ok. 15-ej piekło. Cień schodzi stopniowo i tak naprawdę nie ma gdzie przysiąść. Musiałabym pół dnia przebywać w przed ogródku, bo tam w tej chwili mam cień jeszcze.
Ostróżki na dzień dzisiejszy są wypełnieniem pustych miejsc na rabacie. Mimo wszystko podobają mi się. Niebawem zmienią swoją lokalizację. Wszytkie mam z własnego siewu. W pierwszym roku zakwitły w kilku kolorach. Zebrałam nasionka tylko z fioletowej i miałam cudowną niebieską. Ostatecznie nie mam niebieskiej, nie zakwitła w tym kolorze.
Ewa ]zbieram jak przekwitną, zostawiam kilka kwiatów do wysuszenia na krzaczku i wtedy ścinam całą. Ogólnie u mnie ostróżki same się rozsiewają. W tej chwili nie robię nowych sadzonek Wysiew wiosna do inspektu w lutym na rabaty po zimnej zośce. Lubię też ostróżkę letnią. Ją podobnie zbieram z tą różnicą, że wysiewam ją prosto w grunt.
Ja też się zastanawiałam jak ogarniać kilka rzeczy naraz na pierwszej rabacie przeszłam chrzest bojowy. To teraz sobie radzę na kilka frontów. Nie boję się robić prowizorek bo wtedy dopiero widzę jakie rośliny gdzie chcą rosnąć. I tak ciągle się na rabatach coś przerabia
Moim prowizorycznym szybkim zadarniaczem jest ciągle Ice Dance. Potem ją wywalam.
Fajnie masz że kostka położona. To już połowę wizualnego wrażenia wokół domu masz za sobą
Ula pierwszy ogar za mną. Z roślin, które będą rosły na stałe chcę zbudować szkielet z zimozielonych oraz posadzę dwie sztuki Pissardi. Jeśli nie kupię w tym roku zielonej hakone, zamienikem tymczasowym będzie stipa.
Dzisiaj po południu poburzyło. Deszcz spadł ale jak na razie zmył tylko kurz i nic więcej.
W tygodniu pokryliśmy taras olejem.
Ławeczka mogłaby tak tu zostać Wróciła z powrotem na taras.