Moja też!

Reniu na Twoich cisach już widać kulki- przede wszystkim są rozgałęzione mocno. Moje przyjeły się niemal wszystkie (wyskoczyły może trzy), ale to głównie jeden patyk w dodatku sztywny- ja z nich kulek nie widzę, ale może przyszły rok mnie przyjemnie zaskoczy. W tym sezonie to raczej była walka o nie, niż spektakl rozrostu

Makusiu, zawsze możemy jesienią skoczyć do Reni po takie kulkowe

Ale, że od Reni z ogrodu?
To ja bym tam jeszcze parę rzeczy zabrała ze sobą bardzo chętnie

Reniu kulki boskie... jak z linii produkcyjnej


ps. Odbierz priv

Reniu, ogród Ci szabrują a Ty śpisz ??

To cięcie kulek to istna perfekcja!
Renia, ja nie jestem w stanie odkurzaczem wyzbierać wszystkich ścinków po cięciu, szczerze mówiąc rozczarował mnie mocno ten sprzęt - nie wiem czy kupić jakiś inny model jeszcze, czy pogodzić się, że to urządzenie po łebkach sprząta.

miałam ten sam problem, jak po ataku grzyba musiałam liście z obwódek wyzbierać.Tą szeroką rurą nie dało się , zamocowałam sobie zwykłą od odkurzacza

muszę o nim poczytać, na szczęście nie jest drogi, jakby coś.