Właśnie ten powrót zimy strasznie psuje moje plany ogrodowe miałam zamiar w sobotę coś działać, a tu taki suprise.
No cóż mam nadzieję w takim razie że skończę planowanie rabat, chociaż bardziej wolę działać i tak chyba bardziej spontanicznie....
U mnie halny szaleje; w nocy musiałam na balkonie pranie z suszarki zbierać, bo moje co poniektóre figi u sąsiada by wylądowały; miałby chłop ubaw
A co do śniegu to zniknął cały; mimo że lubię zimę (najbardziej w grudniu), to chce mi się już strasznie wiosny i sadzenia roślin, przycinania, przesadzania, po prostu utyrana sie