Witam wszystkich, którzy się zmagają z naturą w swoich ogrodach.
Naczytałam się już wystarczająco dużo świetnych artykułów, porad i dywagacji, doceniam wspaniałe pomysły Forumowiczów - na czele z GURU, właścicielką Ogrodowiska!
Nadal jednak nie znajduję dobrego rozwiązania dla Wielkiej Szpetoty w moim 3 letnim ogrodzie.
Tą Szpetotą jest wysoki na ponad 3 metry, a miejscami nawet wyższy mur, który od strony zachodniej graniczy z moją działką. Mur jest 55 m długi i stanowi blisko 2/3 długości całej działki.
Nawiasem mówiąc postawiony nielegalnie.



Tyle fakty w opisie.

A tak to wygląda w JPG

Moje nowe hobby jest dla mnie samej dużym zaskoczeniem, ale już mogę powiedzieć, że jestem "uzależniona". W końcu to takie piękne hobby!

Na początek parę fotek z trzyletnich zmagań z piachem, perzem itd.

..na początku był piach...



po dwóch latach...



Posadziłam tam winobluszcz trójklapowy i pięcioklapowy. Ładnie zarasta, dość szybko, jesienią pięknie się przebarwia.
Jenak zimą liście opadają i znów widok straszy.

Zastanawiałam się czy jedyną propozycją są tuje i to od razu dość wysokie, takie które przynajmniej w części zakryją to szkaradzieństwo?
Spory koszt - na 50 mb to chyba z 80 szt?

Może hedera hibernica. Jest zimozielona. Ale nie wiem w jakim czasie pokryje ten mur.

Liczę na pomysłowość Ogrodowiczów.

Każdy pomysł na szybkie zasłonięcie tego muru jest na wagę złota

Hedera jedynym wyjściem, albo wysokie świerki posadzone co metr.

Gardenarium napisał(a)

Hedera jedynym wyjściem, albo wysokie świerki posadzone co metr.

Dziękuję Danusiu za szybką odpowiedź.
Dzięki tak szybkiej akcji, mam szansę jutro pojechać do szkółki (już taką znalazłam)
Proszę jeszcze o informację jak gęsto ją sadzić, aby pokryła całe to szkaradzieństwo.
Nie znalazłam też nigdzie informacji jak szybko rośnie hibernica .
Pozdrawiam

na razie mam zdjęcia z ubiegłego roku. To był pierwszy rok, kiedy ogród zaczął wyglądać jak ogród

A oto kilka moich ulubienic:


a tu moje utrapienie - wysoki mur postawiony przez sąsiada (nielegalnie), który staram się zasłonić.


wyhodowana z nasionka paulownia

Na początku - jak u większości z nas - wszystko co się zieleni, idzie do ziemi.
W tym roku szykuje się rewolucja, reorganizacja, Idzie Nowe!
Dlatego też będę Was prosić o pomoc. Np. czym szybko rosnącym, zimozielonym zakryć ten obskurny mur.


Zakupy zrobione, choć nie wszystko poszło jak było planowane.
W szkółce było 5 świerków serbskich picea omorika (o wys. 140-160), które spełniały moje oczekiwania jakościowe i cenowe. Kolejna dostawa za kilka, kilkanaście dni (pewnie po świętach).
Na wózek poszły świerki, 9 dużych plus 3 mniejsze tsuga canadensis (ładne okazy), kilka cisów duży i mniejsze, hedera hibernica no i kilka innych "drobiazgów".
Aby to zmieścić do samochodu, trzeba nie lada kombinacji. Ja chyba pobiegnę za samochodem, bo nie ma dla mnie miejsca (?)
To tylko jeden z trzech wózków z roślinkami.

Wiosenka u mnie wygląda tak:



Jestem zbieraczem nasionek!!
Będzie problem z zagospodarowaniem.

Jak to rozmieścić, jaka odległość od muru, jaki układ roślin przy ich zróżnicowaniu?

Przy wysokim murze będą świerki, narazie 5 szt co 1,50 m?

przy niższym murze może tsuga canadensis,

a co dalej, czy będzie się dobrze komponował taki pomieszany ciąg wzdłuż muru, ?




świerki już posadzone. Pamiętałam żeby nie do kwaśnego podłoża.

Pozostały:
tsuga canadensis 9 szt + 3 małe,
cisy Hilli i Hicksi (70/80 cm) 4 szt
cisy małe 5 szt
cis duży
rododendron biały
2 irgi nie płożące (nie pamietam rodzaju)
1 hortensja Limelight

Jak to zagospodarować?

Czy ktoś pomoże?

Wkrótce będzie jeszcze dostawa: żurawek, traw, miskantów i już nie pamiętam czego.

a święta tuż, tuż - pora na mazurki.

I jeszcze jedna wątpliwośc. Czy można pozostawić z tyłu nowych nasadzeń przycięte winobluszcze, szkoda mi trochę je wyrzucić. przynajmniej do czasu kiedy nowe się nie wzmocni i rozrośnie?

I jeszcze parę fotek z ogrodu zimowego