Kochana, to są męskie dylematy "moralne". Zazwyczaj chodzi o to, że on sobie mysli, że twoja robota jest mała, a on w tym czasie przegapi coś większego, bo będzie "udu..ny" dłubaniną u ciebie. A sezon roboczy na starcie... No i nieborak sam nie może podjąć decyzji co ma robić...
No i tak bierze cię na wstrzymanie i rozerwany jest niemocą podjęcia męskiej decyzji...
Ale u ciebie bucha zielenią. Fajnie masz
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)