Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Wiele godzin tu spędziłam oglądając piękne ogrody. Teraz przyszedł - mam nadzieję - czas na stworzenie własnego. Liczę na to, że z Waszymi wskazówkami
Miejsca do zagospodarowania mam dużo, bo ok 1700m2. I mieści się ono przy ulicy Zakątek Na razie bardziej mnie ta przestrzeń przeraża, niż cieszy
Na działce nie ma niemal nic. Najpierw powstawał dom i dopiero kilka dni temu została rozganięta ziemia z fundamentowych wykopów.
Tak to wyglądało jeszcze do niedawna - zdjęcie z przed dwóch lat


Ta zieleń na dole z tyłu z pierwszego zdjęcia to bzy, które wiosną, latem i jesienią tworzą piękną scianę. Niestety zimą są mało ozdobne. Ale już niedługo zaczną kwitnienie i wtedy wyglądają pięknie. Bzy przelazły do nas z działki sąsiadów
Natomiast na drugim zdjęciu - za moim dzieckiem widać duży krzew i ten krzew to będzie początek mojego ogrodu

Wydaje mi się, że ten krzew to Dereń biały Sibirica.
Tak wygląda z liśćmi

Chciałabym stworzyć dookoła niego rabatę z innymi dereniami i jakimiś roślinami zimozielonymi.
Wymyśliłam coś takiego

Koło mojego zielonego krzaka posadziłabym z 2-3 derenie Elegantissima z biało zielonymi liśćmi. Po lewej może żółciutki dereń Aurea.
Z przodu z 2 czerwone berberysy Thunberga i różanecznik. A po lewej - dla odmiany - kosodrzewina?
Całkiem podoba mi się to zestawienie zrobione w programie - ale jak to będzie wyglądało przez pierwszych kilka lat - mizernie
A tutaj zdjęcia już rozgarniętej ziemi i mojego krzaczka
To na razie tyle moich pytań i wątpliwości. Może wypowie się ktoś, kto się zna lepiej niż ja czy ten pomysł ma jakikolwiek sens.

Jeszcze jedno zdjęcie z innej perspektywy - aż wstyd wstawiać, bo sama pustynia.

I trochę wydeptanych chwastów zamiast trawnika

Witam i trzymam kciuki,początki są bardzo trudne ale każdy krok do przodu daje wielką radość.Powodzenia!

Zapowiada się ciekawie ale ogrom pracy przed wami. I to jest Super

Cześć Gosiu. Sprawdź czy nie zasypaliście dereniowi szyjki korzeniowej przy rozgarnianiu ziemi bo na jednym zdjęciu widzę sporo wokół niego, jeśli zasypana to odkop bo będzie gnić i krzaczek padnie. Powodzenia dużo pracy przed Wami, ale rób zdjęcia bo pamięć ludzka zawodzi jak się coś widzi codziennie, porównasz je za rok i tego miejsca nie poznasz.

Bardzo dziękuję za powitanie Trzymanie kciuków bardzo się przyda.
Rzeczywiście sporo przed nami. Przeglądam sobie niektóre wątki i nie trafiłam chyba jeszcze na taką działkę, na której nie ma nawet początku ogrodu. Tylko u mnie sama ziemia I dereń
Sylwia udało mi się uchronić dereń przed zasypaniem - chociaż wcale nie było to proste, bo jak widać zaraz obok składowana była ziemia z wykopów. Teraz teren jest nieco podniesiony dookoła, a przy krzaczku zrobiła się "miska" - nie bardzo wiem co z tym zrobić. Na razie tak po prostu zostanie.
Roślinki kupiłam - czekam na dostawę. Pewnie dojdą dopiero po długim weekendzie.
Na razie walczymy z rozgarniętą ziemią - trzeba ją rozgarnąć i wybrać korzenie perzu, którego jest tu pełno. Syzyfowa praca
Przygotowałam też kawałek ziemi pod tawuły van houtte'a - widziałam kiedyś taki żywopłot i bardzo mi się podobał

Przyleciałam oddać odwiedziny
Większość z nas tak zaczynała jak Ty...od pustyni pobudowlanej.
Gdybym dzisiaj jeszcze raz zaczynała, to zaczęłabym od projektu ogrodu. Wyrysuj sobie na papierze milimetrowym w skali swoją działkę z domem. Umieść wszystko co stałe (ścieżki, dojazdy, drewutnię, miejsce na grill...czy co tam planujesz), potem zacznij od drzew ( ja niestety nie miałam takiej kolejności...), potem średnie piętro, niskie na końcu. A na samym końcu cebulowe powinnaś sadzić. Ja teraz znowu ze 4 lilie rozciapałam szpadlem przy sadzeniu kulek bukszpanowych w takiej byle jakiej rabacie, bo w dalszym ciągu weny nie mam do niej i wszystko co mi zbywa tam sadzę...

Powodzenia

Kasia - dzięki za rady. Ja lubię planować - dlatego tak wcześnie tu jestem. Zanim zacznę cokolwiek wsadzać muszę się zastanowić gdzie.
Projekt wstępny się tworzy Kostki na razie nie będzie. Gdzie rabaty będą mniej więcej wiem i znowu problem, bo przede wszystkim jednak trawnik potrzebny. Po dzisiejszych deszczach samo czarne błoto dookoła. Mam sobie te rabaty wytyczyć i do dalej? trawę posiać naookoło? Ale wszystkich rabat naraz nie obsadzę przecież. Chyba na razie jednak trawnik, a potem powoli będę go zmniejszać. Wg planu

My trawę na końcu sialiśmy. Miałam łąkę...nie wytrzymasz tak?