Lawendy jeszcze muszę przyciąć i ziemi do skrzyń dosypać.
Później wysiać jakiegoś warzywa
Myślę też cały czas nad fistaszkową.
Niby miałam na nią plan...ale coś nie jestem przekonana.
I nie wiem jakie seslerie w końcu tam posadzić....
Muszą ją skończyć, bo widok z okna salonowego mam teraz nieciekawy
Jak skończę dziś ciąć lawendę, to zostanie mi tylko nawóz na rabaty i dosiewki trawy... z prac pielęgnacyjnych.
Później już tylko kombinowanie co gdzie i jak poprzesadzać