Żeby nie było liczę na to że mój M mi pomoże bo jakby nie było to duża ilość na dodatek dalej mnie plecy bolą po tych sadzonkach, jeszcze sporo zostało i te drzewka i tak się marnie złożyło że wszystko na raz aaa i jeszcze do tego wszystkiego mój M zamówił tusze wieprzową na piątek ale się rzeźnikowi plany zmieniły i będzie w środe...
mhm będę sił nabierać przy widłach jutro muszę resztę poletka wyczyścić z chwastów i musimy ogrodzić całe 15m x 10m...
Powiem Wam że wiem o tym ze zimą się zanudzę ale teraz to tak jakby trochę mi lżej na myśl o zimowym odpoczynku ale pracuje ze zdwojoną siłą żeby przed zimą zdążyć jeszcze to i tamto i wszystko co sobie jeszcze wymyśle a im mniej czasu tym więcej wymyślam jakiś taki dziwny tryb myślenia mam