Makusia napisał(a)

Agatka ślicznie u Ciebie! Bardzo lubię oglądać Twój warzywnik-dopieszczony jest

Marta jeszcze mu do dopieszczenia brakuje, jak się sprężę to ogarnę go już w tym roku...

Coraz częściej zauważam że nie chce mi się już brać na siebie dużych wyzwań fizycznych... starzeję się chyba... albo po prostu zmęczenie materiału.
Nikt by mnie nie namówił już na rozwalenie takiej hałdy, drugiej nie mam na zdjeciu ale była jeszcze wieksza... i wszystko ręcznie w 3 miesiące...

Jest pięknie. Z wielkim wyczuciem.

U Bożenki czytałam o przymrozku, ale i u mnie zimno jak diabli. A niby słonko świeci. Dziś nad ranem ustawiłam ogrzewanie u dzieciaków - dobrze że mam ogrzewanie nie centralne Zośka pojechała na wycieczkę w kurtce i czapce..

W ogrodzie wszystko razem kwitnie - tulipany, bzy, szafirki i tawuły, niedługo kaliny... jabłonki, wiśnie... trochę za szybkie tempo

Derenie mają już piękne listki, mam jeszcze derenia aurea - stoi na rabacie w donicy a ja dumam gdzie będzie pasował..
rosną u mnie derenie: sibirica variegata, elegantissima, white gold i baton rouge... obserwuję jak sobie radzą...

Na bylinowej czyściec hummelo - coś go podjada, ale rośnie ładnie



reszta







przywrotnik z bodziszkiem

Na koniec klonik - dostał mega zaciszne miejsce i z małego patyczka 20 cm już mam małe drzewko

Śliczny klonikzastanawiam się nad zakupem podobnego, mam już jeden duży czerwony a teraz zachciało mi się coś żarówkowego nawet miejsce dla niego znalazłam tylko jest jeden mały problem, podobny do twojego "starość, zmęczenie materiału a może lenistwo jak zwał tak zwał w każdym razie przeraża mnie perspektywa zrywania darni pod kolejną rabatę

Agata, jak umieścić w stosunku do piwonii irysy bródkowe? Przed, w linii, za? Ty masz chyba z przodu, tak?

No i po majówce Pogoda dopisała, była praca i odpoczynek.

Kanazan kończy kwitnienie - w tym roku było przepiękne



Hortensje idą jak burza, graby także
Niestety mam dużą różnicę wzrostu w jarząbkach, czy to kasztan tak działa... nie wiem. Muszę więcej nawozu kierować w te 'niewyrośnięte"

Bylinowa wyczyszczona z chwastów - cały dzień tam działałam. Ale teraz już mniej pracy będzie, rośliny duże chwastów coraz mniej, albo ich nie będzie widać.
Aha potem zrobiłam jeszcze kancik, starczy do połowy sezonu