I ogromna niespodzianka. Posadzona kiedys tam roza New Dawn. Przez przypadek jej galazke przykrylam ziemia, nie wiem jak i nie wiem kiedy. Na to wyglada ze sie ukorzenila...
Dzisiaj ja niechcacy wyrwalam i oto co zobaczylam.
Piekna maggi, zerwalam i powiesilam do suszenia, w tym roku bardzo ladnie obrodzila
Lubczyk i u mnie dorodny, a różyczki namyślają się, czy pokazywać ;pączki.
Klony japońskie cudne, ale nie na mój wygwizdów!
U Ciebie je podziwiam.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
O niech mnie. Kwitnące pomidory! Lato w pełni. Floksowe dywany fantastyczne. No i klony hihi boskie. Mam do nich okropną słabość. No o Rubensach nie zapominam. Zachwycają, o ... zachwycają.
A lubczyk doskonały jest mroźony. Zawsze mroze jak koper i natkę.Suszony to juź nie to
Piekne drzewo Elu, bede u Ciebie go podziwiac Floksy dostalam od sasiadki, tez kilka malych kepeczek i tak ladnie sie rozrosly, bardzo wdzieczne sa, skromne a jakie piekne
Bozenko bardzo mi przykro Ale...pamietasz swojego pierwszego rubensa, kilka lat temu? Wtedy byly mocniejsze zimy i jakos nic mu nie bylo, zyj i piekne kwitl, prawda?
Moje rubensy przeszly zimy do -28 stopni, widzialam tez w glebokich Alpach rosnace na zboczach...Meczy mnie pytanie co je moglo tak zalatwic. Bo w mroz to troszke ciezko mi uwierzyc, tz w sam mroz. Moze mialy za malo wody, byly oslabione i wtedy mogl je mroz wykonczyc? No nie wiem Bogdziu, naprawde bardzo mi przykro
Najchetniej bym Ci jednego mojego wykopala aby tylko Ci humorek poprawic