Dzięki. Różowo czerwone to chyba nie dla mnie . Podobają mi się jasnoróżowe i białe. Zresztą doczytałam, że one do polcienia. To chyba nie mam na razie dla nich miejsca.
Wyciagnelam eM do CO liczac na jakies promocje. To jak juz bylam pomyslalam o bialej jarzmiance o ktorej pisalyscie. Cena zbila mnie z nog, a pomijajac malo efektowny wyglad przy tej cenie to i tak bym nie wziela po reakcji eM -stwierdzil ze to brzydki chwast i na pewno by wykosil.
Trafilam za to na piekne chryzantemy
/i kolejna jezowke nn za 11 zl dorwalam/
Rozowe kupilismy na cmentarz, ale te czerwone to chce zostawic w ogrodku... Moze przezimuja?
-------
Najlepszy to eM byl w CO w momencie jak juz chcialam wychodzic. Stanal kolo traw i pokazuje jedna, ze fajny kwiatek - z szerokim usmiechem. Patrze na niego i zonk... - nie przewidzialam tego w planach ogrodkowych teraz. Wiec pytam o nazwe, grajac na zwloke, ze pewnie trudno zimuja itp. Nie pamietam juz nazwy bo cene zobaczylismy: 149 zl! Szkoda mi go bylo bo widac, ze mu sie spodobala...
Bede musiala pomyslec zima o wielkich trawach...