Cieszę się Haniu.
Magnolie ten mróz kwietniowy załatwił, strasznie one wrażliwe, będą za rok, taka miejmy nadzieję. Teraz w kolejności będą parsolowate, a potem wszystko na raz.
Dzięki Hanuś
róże już kolor pokazują, czegoś takiego jeszcze nie miałam
Patrząc u Ciebie wiem że wciąż mi wiosny brakuje susan dała popis, ale rodki też obficie kwitną. Drzewa szaleją. Dziwna ta wiosna, deszczu brakowało ale rośliny jak widać dzielne nad wyraz.
Kasia, zimy nie było, a teraz stale pada, to w oczach rośnie.
No właśnie, co to będzie?
już szykuje się kolkwicja chińska od Bogdzi. Jak dostałam kawałek, miała około 30-40cm, a teraz nawet jak tnę, jest ogromna.
poletko zawilców majowych, siały się w trawniku, wyciągałam i na rabatę
śliczne są i dużo ich
gdyby nie nadmiar prac, przeniosłabym tez je do innych miejsc
zaczęły bodziszki korzeniaste, mam je wszędzie, wytrzymałe na susze, same się sieją, nie wiadomo kiedy
No dokładnie Ula, też jestem zaskoczona.
U mnie to wygląda tak, jakby czerwiec już był.
Pada już 4 dzień, jeszcze jutro, a potem już ciepło i słonecznie, kosić trzeba, bo trawa po kolana, oprócz tych łysych placków.