Witam serdecznie wszystkich po "dość długiej" przerwie. Przepraszam, że tak rzadko tu zaglądam... nie... zaglądam często, ale się nie odzywam. Brakuje po prostu czasu. Wiem to banalne tłumaczenie, ale czas wolny poświęcam na tworzenie ogrodu wg Waszych wskazówek, które staram się na bieżąco czytać. Udało mi się parę rzeczy zrobić, Ale to ciągle kropla w morzu... Jeżeli jeszcze nie skreśliliście mnie to będę prosiła Was o pomoc i wskazówki
A to przykrość, mnie tylko część moich tak załatwiła, kilka zdechło od razu, a kilkanaście nadal siedzi w takim przedszkolu, jak twoje było i nawet kwitnąć chciały. Pierwszy raz, coś mi się ukorzeniło.