Piekne te krzewuszki, ktore bardzo lubie, ale u mnie nie klimat dla nich. Marzna, poprzesadzalam w zeszlym roku wiec czekam na rozkwit, narazie liscie wypuszczaja i malenkie zalazki kwiatuszkow.
Oj tej wiosny to katastrofa w naszym regionie.
Ela u mnie odpukać krzewuszki dają sobie radę.Teraz wszystko się bujnęło, z dnia na dzień rośliny rosną w szalonym tempie żeby jeszcze wieczorem popadało, bo u nas sucho.
Tulipany i sasanki się kończą.