W zeszlym tygodniu znalazlam w internecie ogloszenie o sprzedazy takiego cisa w formie drzewa.
Prawdziwa promocja - tylko 25 eur. Namowilam meza, pojechalismy go odebrac, z ledwoscia zapakowalismy do auta i tu pojawil sie problem: gdzie go wkopac. Przyznam szczerze, ze nie przypuszczalam, ze on bedzie mial az 2,20m. Po dluzszym zastanowieniu stwierdzilam , ze przearanzuje troche moj przedogrodek.
Juz od dluzszego czasu brakowalo mi w nim jakiegos drzewka. Myslalam raczej o akacji albo konie kulistym, ale ich wada jest to, ze traca liscie na zime. I w tym przypadku cis okazal sie najlepszym rozwiazaniem.
Tego samego dnia znajoma wyprzedawala rosliny ze swojego ogrodu i mialam mozliwosc odkupienia od niej bukszpanow za kwote 3 eur.
No i klops. Cis rosl wczesniej w mocno zacienionym miejscu a w moim przedogrodku ma pelne slonce praktycznie caly dzien. Juz wczoraj zauwazylam, ze mu taka szybka zmiana szkodzi. Kupilam 'Bitterslaz' (przepraszam, ale nie znam polskiej nazwy tego preparatu) i bede go ratowac.
Czy jest jeszcze jakis nsposob, zeby go uchronic przed sloncem? Dzisiaj, jak i przez nastepne kilka dni spodziewamy sie upalow po 30st.