Asiu, tak na szybko - nie myślałaś by ten drewniany płot przemalować na biało? I ten trejaż pod winoroślą też? Róże, lawenda, trawy, biała elewacja i biały płot... a może lepiej jasno szary.
Wiąza zapalikujcie porządnym palikiem. Tyczka bambusowa nie utrzyma go. A ten jego pieniek-chudzina będzie potrzebował wsparcia na kilka przyszłych lat.
Zostawcie mu gałęzie w spokoju. On na razie korzeni się. Od przyszłego sezonu ruszy, że aż się zdziwisz i będziecie go podpierać. Pilnujcie tylko by nie dopadła go bawełnica wiązowo-zbożowa. Ważne by jak zgubi liście i wczesną wiosną prysnąć profilaktycznie promanalem.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka, ale mnie zaskoczyłaś. Płot jest do malowania koniecznie, ale wogóle nie myślałam o zmianie koloru. Był tu płot biały przez lat kilkanaście. Więc kiedy kilka at temu robiliśmy nowy zdecydowaliśmy się na zmianę koloru. Ale wtedy nie mieliśmy róż i lawed Hmmm czy ten pomysł przeszedłby w domu?
Za rady odnośnie wiąza dzięki serdeczne.
Mnie się ten widok też nie podoba. Totalnie nie koreluje z pozostałą częścią ogrodu i z nasadzeniami.
Proszę tylko o rozjaśnienie mi - na pierwszym zdjęciu jest w trawniku drzewo, a na dwóch pozostałych go nie ma. To ono tam jest? czy nie ma?
Czy chcesz osłonić się przed widokiem z okien sąsiada?
Czy chcesz układ w liniach prostych czy w łukach?
Czy rozważasz nasadzenie wzdłuż płotu osłaniające od ulicy.
Czy od furtki może być osłonięty widok na ogród, czy wolisz otwartą perspektywę.
Czy w grę wchodzą stożki i kule, czy wolisz bardziej swobodne nasadzenia?
I najważniejsze pytanie:
czy jesteś gotowa wysiepać tego paskudnego jałowca przy furtce?
bo to chyba jałowiec? hm?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
na pierwszym zdjęciu jest w trawniku drzewo, a na dwóch pozostałych go nie ma. To ono tam jest? czy nie ma? - drzewa nie ma, była to grusza, zarażona rdzą
Czy chcesz osłonić się przed widokiem z okien sąsiada? - niekoniecznie, zasłania nas magnolia i wyższe iglaki posadzone przy pergoli, natomiast między sosną a tujką wizualnie brakuje mi jednej kolumienki, może szmaragda
Czy chcesz układ w liniach prostych czy w łukach? - oto jest pytanie, nie wiem, ale skłaniam się ku łukom;
mogę jeszcze edytować, więc wkleję zdjęcie z ogrodu z lustrem (poszperałm trochę) i taki prostu łuk mi się podoba:
Czy rozważasz nasadzenie wzdłuż płotu osłaniające od ulicy.
wzdłuż ogrodzenia posadzone są różne drzewka: -buk, sośnica, buk, 4 różne tuje, które powoli sobie rosną (tak róznorodne nasadzenia wynikają oczywiście z nieznajomości dekalogu Danusi - odnośnie ograniczonej ilości gatunków cedlem nasadzeń było oczywiście osłonięcie się od ulicy
Czy od furtki może być osłonięty widok na ogród, czy wolisz otwartą perspektywę. - mogę rozważyć każdą możliwość, ale szczerze ciekawi mnie możliwość zasłonięcia tego widoku, bo chyba właśnie to "nic" mnie tak drażni
Czy w grę wchodzą stożki i kule, czy wolisz bardziej swobodne nasadzenia? - lubię stożli i kulki, nie przepada za nimi mąż, trochę więc przemycam
I najważniejsze pytanie:
czy jesteś gotowa wysiepać tego paskudnego jałowca przy furtce? - przy furtce rośnie cyprysik groszkowy, w zeszłym roku był przycięty, dlatego tak kiepsko wgląda na zdjęciach , teraz odrósł i jest chyba przyzwoity, ale ja się nie przywiązuję, jeśli coś nie pasuje, to się wyciepie
Tu troszkę lepiej widać obecne nasadzenia wzdłuż ogrodzenia
Asia, podziwiam Twoje wypieszczone rabaty, przemyślane kompozycje gdzie świetnie łączysz byliny z iglastymi i liściakami + oczywiście trawy - to wielka sztuka! Widzę że nie sprawia Ci to kłopotu.
Miło pooglądać, że prócz zabawy z ogrodem reprezentacyjnym znajdujesz też miejsce na ogródek warzywny. jestem bardzo za!
Ja bym poszła w proste linie. Tam jest dosyć wąski pas trawy, więc każdy falowany układ będzie podobnie wyglądał.
Placyk jest geometryczny, warzywnik też i bardzo fajnie to wygląda.
Myślałam kiedyś i wyprostowaniu tej linii i prostym zakręcie na końcu, ale nie odważyłam się. A przecież mam proste linie i tu:
i tu:
Wydaje mi się, że ta rabata została zbyt szeroko wyprowadzona przy sośnie, i nie wiem jak teraz to naprawić. Jednocześnie rosną tu spore rośliny, więc przesadzanie ich to będzie rewolucja, chociaż tego się nie boję.
Ostatnio na końcu rabaty z trawami zasadziliśmy brzózke pendulę. Byliśmy bardzo zaskoczeni, jak przy pomocy jednego drzewka zmieniła się przestrzeń. Tylko my nie mamy takie wyobraźni, żeby widzieć, że coś będzie dobrze wyglądać. Wiemy , że brakuje nam tego środkowego piętra, więc dokupujemy drzewka szczepione, a potem tańczymy z nimi po ogrodzie, aż wydaje nam się że "tu pasuje".
Właśnie zastanawiałam się Gosiu gdzie przepadłaś, już wiem, na urlopie .
A te kompozycje to umiejętne przemycanie kwitnących bylin, bo kwiaty lubię. Tylko teraz wybieram je rozsądniej. Nie wszystko co kwitnie, ale co podpatrzę, że podoba mi się. Jestem niepocieszona, bo wyginęły mi po przesadzeniu rabaty bylinowej wszystkie ostróżki. Muszę podjechać do Olszyńca, tam mieli ich dużo, w dobrej cenie.
A wiesz, że do końca czerwca w Olszyńcu jest wyprzedaż wszystko 50%? Jak masz jakieś plany zakupowe to warto odwiedzić ich teraz
Rabata z trawami - świetna!