Co ja czytam?! zmiany będą? a ja myślałam, że u Ciebie już prawie na gotowo i jesteś raczej zadowolona...

Nie wiedziałam Gosia, a masz jakiś telefon do nich, podeślij na priv, wybrałabym się w sobotę, ale nie wiem czy pracują

Jagodaa napisał(a)

Co ja czytam?! zmiany będą? a ja myślałam, że u Ciebie już prawie na gotowo i jesteś raczej zadowolona...

Raczej ostatnio jak wychodzę na ogród to coś mi się nie podoba, nawet Danusia swój idealny poprawia, a co dopiero taki ogrodniczek jak ja

namiary podesłałam, udanych zakupów

Toszka, płot już się odświeża na ten sam kolor, zmiana nie przeszła, choć mnie bardzo kusiła

Malarz ze mnie do bani - widać to niestety
Trawnik na wprost to idealne koło. Natomiast wejście jest stanowczo węższe przy wejściu w koło. Stożek jest nawiązaniem do iglaka w tle. Można go zrobić np. ze strzyżonego graba.
Przy domu jakieś drzewo. U jego stóp coś wylewającego się w fontannę - czy to spora kępa rozplenicy... może niewysoka hortensja...
Osobiście irytuje mnie dom sąsiadów i fakt, że z okien jest widok na was. Nie wiem czemu, ale najbardziej pasuje mi tam posadzenie drzew formowanych w palmetę. U nas to rzadkość, ja wiem, ale wcale to nie jest trudne, tylko trzeba uprzednio przygotować konstrukcję stelaża.
Palmeta da nam nawiązanie do kwadratowych rabat w dalszej części ogrodu.
Idę myśleć dalej....

Jeszcze jedna wersja (bo dzisiaj dopiero zobaczyłam, że dokleiłaś zdjęcie z Danusiową inspiracją.


Na oryginalnym twoim zdjęciu widać idealny łuk jaki wyznacza koszenie trawy -czyli tak prowadzona jest kosiarka. Po tej linii poprowadziłam kreskę (oczywiście nieudolnie, co widać na załączonym obrazku).
No uczepiłam się tego koła, bo pięknie wpasowuje się akurat w ten kawałek przestrzeni.
W tej wersji, gdybyś w powstałym z łączenia koła i łuku ścieżki trójkącie nasadziła coś niższego to aż się prosi by optykę przy furtce zamknąć czymś wyższym.

Jest jeszcze możliwość zamknąć perspektywę przy furtce wyrazistym powtórzeniowym nasadzeniem pod tym wielkim iglakiem.
To na nóżce na moim "wypocie" to twoja biało-zielona, bodajże trzmielina

Ty sobie kochanieńka siedź w tej pracy, a ja dalej myślę...

Kluczowym elementem będzie nasadzenie w poprzek, tj w miejscu wchodzenia ścieżki w placyk-koło. Musisz koniecznie kierować się złotą zasadą trójkątów, a to oznacza, że nasadzenia (gatunku, lub kształtu/pokroju, lub koloru) muszą się powtarzać (najlepiej w trzech miejscach) tak by optycznie tworzyły układ w trójkącie. Trzymając się tej zasady nawet w potwornym chaosie i buszu wprowadza się spokój i ład przyjemny dla oka i zmysłów.

Asia, ale Ci się metamorfoza szykuje! Podglądam z zaciekawieniem .