Moniko, z zachwytem obejrzałam wszystkie fotki...stworzyłaś angielski klimat u siebie, cudownie jest teraz widać cały twój zamysł, co do tej części i widziałam liliowca, też u mnie kwitnie i ładnie się rozrósł
Mam pytanie, bo widzę, ze przywrotnik jest na słońcu, jak sobie u ciebie radzi, bo swój dałam do piwonii i na razie nie jest mu dobrze, chyba że się przyzwyczai do słońca?