Ulcia On sam te pozdrowienia przeczyta bo regularnie czyta nasz watekMnie się do zimy nie spieszy bo może choć jesienią bym się nacieszyła w tym sezonie...no i roboty jeszcze zatrzęsienie. Z mułem musimy się uporać przed zimą, a tu zapory jeszcze nie gotowe i materiałów wszystkich nie ma, zamówione dawno temu, ale na razie nie dojechały
Apartamenty lux. Pewnie ptasiory zadowolone.
U nas przeszła wczoraj ulewa dosyć dobrze popadało. Dzisiaj rano trochę pomzylo i na tym koniec nawet słoneczko świeciło. Bylo dosyć ciepło 22 stopni teraz 16,5 aż wierzyć się nie chce że ma być chłodniej i ma padać.
Od niedawna, w wakacje nabyliśmy do woliery
A Papugi od marca czy kwietnia...jakoś tak....
Jak kupowaliśmy i mówiliśmy , że do woliery z drobiem to nam odradzano, że się nie da połączyć tylu gatunków, a okazuje się, że to świetnie hula one się bez problemu ze sobą dogadują
Pobudkę jeśli robią to bardziej sąsiadom niż nam bo ja półtora kilometra dalej, ale jak idę do ogrodu to z daleka słyszę jak Karolek pieje Na szczęście sąsiedzi miejscowi i przywykli z dawien dawna do takich odgłosów Papugi te nasze głośne nie są , ale znam hodowle dużych papug, które z daleka słychać gdy obcego zobaczą, w sumie lepsze niż pies, bardziej spostrzegawcze, a hałasu narobią większego, pół wsi usłyszy.....ale w pobliżu nie dałabym rady mieszkać dla mnie za głośne zdecydowanie, nasz kogut się do nich nie umywa z pianiem. Jedna z naszych czubatek jest kurą gadającą, chodzi i normalnie gada do nas...jak ktoś miła gadającego kota to wie o czym piszę
Mam 9 kur i koguta, parkę kaczek, parkę gołębi pawików i ich dziecko, dwie pary papug - faliste i nimfy, dwie pary zeberek i jajka w gniazdkach- zobaczymy czy coś będzie z tych lęgów