A ja Ci powiem że uwielbiam tu wchodzić i oglądać Twój ogród. To jakiś rodzaj terapii
No a teraz do sprzątania...

A co Gosiaczek na zakupach był??????

Był i wlazł do nory, zajął pewnie moja miejscówkę

nie w norze tylko sadziłam idzie jak po grudzie bom słabiutka i chora

ciesze sie owocownikownik warzykowik sie podoba wszytsko rośnei i znika czyt. to najczęstyszy kierunek dzieci (poza placem zabaw) i mężusia (poza garażem)

Szalona kobieto, won do łóżka, przeciez Ty chora jestes, na antybiotyku!!!! Doigrasz się!

ja systematyczna jestem codzień mus w ogrodzie coś zrobić
5 bukszpanów wsadzonych
jutro musze wykulkować

4 powojniki wsadzone

Cornus kousa 'Milky Way' - w poczekalni szklarniowej jutro sadzę tylko musze doczytac jak mu dobrze zrobić

malkul napisał(a)

ja systematyczna jestem codzień mus w ogrodzie coś zrobić
5 bukszpanów wsadzonych
jutro musze wykulkować

4 powojniki wsadzone

Cornus kousa 'Milky Way' - w poczekalni szklarniowej jutro sadzę tylko musze doczytac jak mu dobrze zrobić

Gosia Ty to jednak robotę lubisz Przecież mogłaś je wykulkowac w donicy, łatwiej by Ci było je przyciąć i posprzątać po cięciu Ale i tak pewnie potem z odkurzaczem będziesz latać co by ani jeden listek nie został

Gosia słów mi brak dla cudeńka jakie stworzyłaś własnymi łapkami. Piękny, katalogowy wręcz ogród. Wprawdzie mnie w duszy gra coś innego (zresztą wiesz jaki mam Bangladesz ), ale nie sposób nie dostrzec piękna i doskonałości Twojego ogrodu. Podziwiam Cię też za umiar i konsekwencję w doborze roślin - dla mnie chyba jednak coś nieosiągalnego . Niesamowite miejsce . A to Gosiulek we własnej osobie złapany moim obiektywem

miałam pytać gdzie te bukszpany...ale już sobie przypomnialam...tam co wyrywałaś...tę no...noś tam co zarastało

Do łóżka marsz jak antybiotyk bierzesz...!

Młoda, głupia, to szafuje własnym zdrowiem Mojej kolezance po anginie padło serce, ma powazne problemy