No jakby nie było Pani Danusia zawsze ma rację
P.S. Jak to miło dostać odpowiedź

U mnie ziemia na skałę zmarznięta, spokojnie czekam aż tulipanki wyjdą z doniczek, wtedy je wykopię, umyję, ustawię na chodniku i poczekam na kwiatki

W tamtym roku też tak zrobiłam - postawiłam przy wejściu do domu - ładne były te kwiatki - tęsknię już do nich Każdy odwiedzający zachwycał się, no i te pachnące hiacynty...

Witam jestem tu nowa choć od paru dobrych dni-tygodni raczej śledzę wątki dotyczące ogrodów trawników, tarasów itd.
Pytań mam wiele, tak jak i wiele pracy mnie czeka w moim ogrodzie (patrząc na Wasze cuda).

Niedawno dostałam mnóstwo cebul tulipanów. Nie mając zupełnie pojęcia co z nimi zrobić wstawiłam je do zimnej ciemnej piwnicy ale w oryginalnych woreczkach. I teraz pytanie czy nie jest za późno na wsadzenie ich do donicy? co z nimi zrobić? chciałabym choć spróbować, bo może akurat uda się i zakwitną.
Pomóżcie

Oczywiście, że nie jest za późno. Ja swoje w zeszłym roku sadziłem na początku kwietnia i wszystkie zakwitły.

Dziękuje za odpowiedź - wsadziłam moje i zadołowałam - zobaczymy czy zakwitną

Czy u Was też tulipany już wybiły? Jak myślicie - zakwitną? - nie złapie ich mróz? W ubiegłym roku, gdy była podobna pogoda, w marcu i kwietniu chwyciły mrozy, a te tulipany chyba mi zakwitły.

Tak, u mnie też wybiły. Moje to już od początku lutego zaczynały się pokazywać. Jak na razie przymrozki im nie szkodzą.

U mnie niektóre nie dość, ze wybiły to powoli rozwijają liście. Ostatnie noce są bez przymrozków i pada deszcz, więc tym bardziej sprzyja. Mam nadzieję, że nie umarzną, bo to pierwsze moje tulipany i baaardzo liczę na wiosenny spektakl. Czosnki też już spore, tak samo rozchodniki, a miodunki ostro biorą się za kwitnięcie....

Jadwiszka - już sobie wyobrażam to piękno, które u ciebie się budzi!!!!