Trochę czasu minęło na trawienie tematu, a zbliża się jesień, czyli czas na sadzenie drzew i krzewów.
Idąc w uproszczenia, minimalizm gatunkowy, ilościowy wyszło mi coś takiego. Na trzech trójkątach od frontu świdośliwy posadzone lekko innymi roślinami, choć część z nich się powtórzy pewnie.
Od zachodu, skąd mam najczęściej widok z okien, byłyby 3 sztuki Amanogawy posadzone co 5 metrów od siebie. Od wschodu 3 szt. wąskich grabów kolumnowych, a w innej odmianie (mniej wąskiej) na rabacie oddzielającej tył ogrodu. Do tego rabata brzozowa. Naprzeciwko rabata z miłorzębem (nie będzie cieniował zbytnio na piwonie). Po prawej rabata z dębem Green Pillar lub czymś innym, może ambrowiec polecany przez TAR? Zależy co ciekawego się znajdzie w szkółkach. Na rabatach wystających zwykle graby trochę cięte od czasu do czasu jak u Olcimanolci (na str. 75 u mnie jest ich zdjęcie).
Jakieś uwagi?