Powęszyła w domu, obleciała wszystko, zainteresowana co się dzieje. W ogrodzie jeszcze nie była jako takim, tylko ze spaceru, ale zimno więc nie ma co jej prowadzać.
Nom, chudziutka, ale nie żeby była zagłodzona, po pieski są karmione. Widać tak ma. U nas na pewno zaokrągli się No i będzie uczesana i pachnąca jak od fryzjera
Ale nie teraz. Nich się zadomowi i ma kilka dni spokoju na aklimatyzację.
Kreska po tylu wrażeniach i długiej podróży leży sobie ze mną w gabinecie na swoim nowym, miękkim łóżeczku i jest wniebowzięta. Śpi smacznie najedzona, napojona i szczęśliwa. Jest bezpieczna, w swoim nowym domu.
Jej kompanem w kojcu był piesek Henryk, brązowo-czarny. Jeśli ktoś chce adoptować małego pieska, weźcie Henia. I były tam jeszcze maniunie suczki, jedna starsza, ale przemiła, calutka czarna, a druga podobna do Kreski (Kostki jej imię schroniskowe). Na razie dwóch wziąć nie możemy. Musimy Kreskę przyzwyczaić i nauczyć. Jest przemiła.
Tutaj link do schroniska i do Henryka (jest wysterylizowany i fajny)
Jechaliśmy strasznie długo. Z Mielca ją mamy, ze schroniska. Byłam pod wrażeniem ludzi, którzy tam dbają o pieski. Dziś sobota a więc wielu wolontariuszy, każdy piesek wyprowadzony, a Kreska od razu polizała Witka
Podziękowania dla Pana Marka i jego kolegi, widać, że kochają wszystkie psy i bardzo o nie dbają
Poszliśmy na spacer przed wyjazdem. Ona taka ruchliwa i choć mała, to ciągnęła jak wilk Będzie z niej pociecha, poznała już wszystkich sąsiadów, a Kasia z Leonkiem była w odwiedzinach.
To będzie wspaniała towarzyszka w ogrodzie, już to widzę. Wesoła, nie bojąca, i przyjazna. Zaszczekała na psy za płotem
Ponieważ latała jak perszing to nie mogłam nawet dobrego zdjęcia zrobić, ale zdjęcie pamiątkowe ze schroniska będzie opublikowane na stronie schroniska na FB. Podlinkuję jak się ukaże.
Myślałąm że zwariuję. Szukałam po aptekach internetowych w Niemczech Soledum forte 200 mg 100 szt (świetnie myślę) i jest, ale żeby dojść do momentu, czy wysyłają do Polski, trzeba się zarejetsrować i wszystko wypełniać, aby na koniec dowiedzieć się że tylko Niemcy albo Austria a jak już jedną znalazłąm, to swift bank mi nie chce zaakceptować, mówi że nieprawidłowy.
Załamka normalnie Totalna.
Danusiu, ten artykuł napisałaś dla mnie 6 lat temu... skąd wiedziałaś że będę potrzebować takiej pomocy? Ja jeszcze nawet działki wtedy nie miałam!
"Beth Chatto jest znaną brytyjską projektantką, jedną z najbardziej wpływowych i ulubionych, zdobyła 10 złotych medali na Chelsea Flower Show. Wydaje się, że jej umiejętności ogrodnicze nie mają granic. Potrafi obrócić w atut coś, co jest wadą, a to trudna umiejętność"
Hahaha..stawiam sobie dziś Panią Beth jako wzór do naśladowania!
Ona dostała 10 medali... i ja też będę miała medal! ha!
A wracając jeszcze do stylu ogrodu... Do tej pory pokazałam zagospodarowaną do tej pory częśc ogrodu głównie za domem. I tu właśnie będzie ogród ozdobno - użytkowy. Całkiem swobodny... z dużą ilością kwitnących bylin.
NAtomiast przód ogrodu- będzie bardziej formalny, w dużej mierze zimozielony, bo nie wyobrażam sobie, by przed wejściem sterczały mi w zimie jakieś suche badyle!
...myślę, że da rady połączyć te dwie bajki w jedną...
To fakt Twój ogród jest specyficzny... jedyny i niepowtarzalny.
...jednakże w wielu swoich realizacjach w pewien sposób dzielisz się swoim ogrodem!
uszczykujesz go po kawałeczku, a potem ten kawałeczek oprawiasz w nowe "zielone ramy".
Tym samym jest to Twój znak rozpoznaczy.
Tego nie da się nie zauważyć!
napisze tu bo może jeszcze ktoś będzie chciał skorzystać bo dopiero pisałam na prive do Anny co na przewlekły katar a tym samym na podniesienie odporności
wszystko włożyć do słoika (2 lub 3 litrowego) i wymieszać.... postawić na 10 dni .....codziennie wstrząsać/mieszać....po 10 dniach przecedzić i dodać 5 łyżek miodu
wymieszać
stosować 3x dziennie po 2 łyżki rozcieńczone w ciepłej wodzie (około pół szklanki)
2) krople na katar
krople na katar
- wrotycz kwiat
- tymianek
- rumianek
w równych proporcjach zaparzyć 5-7 min wody tyle zeby zakryło zioła, kupić zakraplacz w aptece i zakrapiac nos ( oczywiście przecedzić )
3) płukanka do nosa
takim czymś ( w lidlu nawet były ) http://kkpoland.pl/rhino-horn.html
sposób przelewania przez dziurki nosowe trzeba w necie sie nauczyć ....bo nie umiem tego opisać ale dla tych co nigdy nie robili może być kłopotliwe na poczatku.
- 1/2 szkl przegotowanej wody
- 1 tyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka soli morskiej lub fizjologicznej z apteki
- 1 łyżeczka wody utlenionej
- 1 łyzeczka srebra koloidalnego
- 5 kropli propolisu
- 5 kropli jodyny
- 5 kropli oleju jadalnego
płukać 1 raz dziennie prze m-c
zdrowia życzę ) bo słońce po tygodniu się pokazało ....idzie lepsze jutro ....tak mniemam)