Iwonko, jabłonkę masz śliczną i każdy przechodzień pewnie się nią zachwyca
Z Chłapowa pamiętam piękne wąwozy, plaże nisko położóne, wycieczkę brzegiem morza na przylądek Rozewie i pole namiotowe Pomarańczowe malowniczo położone z jedynym chyba w Polsce tak wspaniałym widokiem na morze. Kiedyś pewnie tam wrócimy ale już nie w sezonie...
Z Kasi się druga perfekcjonistka po Tobie zrodziła, choć nie wiem, kto pierwszy się urodził
Brzozowa cudna z tymi kulkami
Ja chcę kopię, tylko miejsca nie mam
Nie pomyślałam tak o jabłonce. To, co napisałaś, trochę uspokoiło moją niepewność co do jej wyjątkowości. Każdy przechodząc ulicą się przy niej zatrzymuje
Polinko, masz rację, to Władysławowo. A nocowaliśmy właśnie w Chłapowie. Byłam pod wrażeniem pensjonatu. Pokoje czyściutkie z łazienkami, balkonikami, telewizorami, pokoje dwu i trzy-osobowe, bardzo dobre jedzenie, gospodarze mili. Za niewielkie pieniądze.
Dzieciaki nie chciały wracać. Gdyby jeszcze było cieplej ... co niektórzy i tak zaliczyli moczenie nóg, a spacer nad morzem niezapomniany
Zaliczyliśmy też kilka obiektów powiązanych z drugą wojną światową, chciałam pokazać im miejsca martyrologii, w programie historii o wojnie się nie mówi teraz, szkoda. Ale sporo zobaczyli i sporo zrozumieli
Juzia, prawdopodobnie to rajska jabłoń royalty,ale jak kupowałam, to nazywała się rajska jabłoń o purpurowych kwiatach.
Jest jeszcze o różowych kwiatach, ale wolałam tą
Juzia, do zeszłego roku jej nie cięłam wcale. Nie urosła wielka. Ale w tym roku wiosną e-Muś na moją prośbę ją przyciął i uformował bardziej kuliście. Teraz wygląda bardziej foremnie. Bardzo ją lubię z tymi bordowymi kwiatami i liśćmi
Zeszły rok, czerwiec - nigdy nie była cięta, ma ok. 10 lat.
Dziś. Szkoda tylko, że jej poprawnie nie upalowaliśmy, jak byłą młodziutka, ma pochyły pień, który zobaczyłam dopiero na fotkach
Kasiu, też się cieszę. Nie lubię wyjeżdżać z domu bez bliskich. A jeszcze teraz bym musiała znaleźć magiczną walizkę, w którą zapakowałabym ogród
On sobie beze mnie w tym tygodniu poczynał, oj, busz normalnie. Trawa koszona w sobotę, dziś kładzie się łanami
Tulipany przekwitają, jutro muszę je przyciąć
Dziś byliśmy w fokarium na Helu. Trafiliśmy na karmienie fok Foki słuchały treserów, wykonywały proste polecenia. Każda reagowała na swoje imię. Bardzo nam się podobało