BOOOOSZE jesteście WIELKIE, zazdraszczam, zazdraszczam i jeszcze raz zazdraszczam.... ide na wątek spotkaniowy foty pooględać bo tyle mi tylko pozostało
Aniu przepięknie!!! Ogród nabrał blasku a Ty siedząc na ławeczce pewnie jesteś szczęśliwa
Pokazuj swoje ślicznosci bo pięknie dom z ogrodem wygląda. Pewnie samochody zwlaniają aby do ogrodu zaglądać.
Brawa dla M i dla Ciebie za serce dla kociaków.
Haniu, nie sąsiad. M znalazł je jak był u klienta jak odsuneli urzadzenie, tamten powiedział że musi je w takim razie zabrać bo jak nie to oni je zabiją no i wzioł... mi na pociechę
Mam do Ciebie prośbę, czy moglabyś pokazać zdjątko frontowej rabatki z tym zawijaskiem bukszpanowym?bo ja chyba sobie chciałabym troszku pościągać!właśnie wpadłam na pomysł zlikwidowania tyrawnika przed domem!a niech to!
no moje drogie CUDNIE!!!! Pierwsze pytanie które mi się nasuwa czy Finka robi wysyłki? Program miałyście 'napięty' oglądając fotki zastanawiam się 'gdzie to' uwielbiam ewę w kapeluszu, wygląda jak prawdziwa lady dom faktycznie mocno klimatyczny, może dlatego że i Ewa ciepła babeczka Czy Ewa prowadzi jakąś agroturystykę?
Czekam na dalsze relacje
Finka nie robi wysyłek, ale musimy nad nią popracować
Ewa prowadzi agroturystykę
no moje drogie CUDNIE!!!! Pierwsze pytanie które mi się nasuwa czy Finka robi wysyłki? Program miałyście 'napięty' oglądając fotki zastanawiam się 'gdzie to' uwielbiam ewę w kapeluszu, wygląda jak prawdziwa lady dom faktycznie mocno klimatyczny, może dlatego że i Ewa ciepła babeczka Czy Ewa prowadzi jakąś agroturystykę?
Czekam na dalsze relacje
jest jeszcze czwarta, posadzilam ja za cisami pod kuchennym oknem
Śliczne , będzie efekt jak sie przyjmą i pokażą co potrafią! Bardzo lubię róże chociaż nie mam osobiście do nich wielkiego szczęścia, przepiękne stare panace 3 sztuki przemarzly mi w pierwsza zimę po naszej przeprowadzce, takie były mrozy, mówiono nam ze są już wieloletnie i specjalnych zabiegów ochronnych poza kopczykiem ńie potrzebują a okazało sie ze potrzebowały, cały rok próbowałam je reanimowac i w tym roku tez nie miałam serca wykarczowac ale prawda jest taka ze pewnie nie będę miała innego wyjścia. Strasznie nie lubię jak rośliny mi sie marnuja... życzę Ci powodzenia z tymi różami ! Niektórzy maja do ńich rękę Ty zapewne tez .
napewno... ale co było robić? dwa zostawie sobie, resztę rozdam. Póki co karmie je strzykawka co pare godzin. W poniedziałek pojadę do weterynarza żeby je obejrzał, moze trzeba zrobic jakieś szczepienie, dwóm oczko ropieje, narazie przemywam im slipka. Popytam co z nimi robić bo nie mam zielonego pojęcia.