Ogrodówki to wiadomo że wrażliwce ale krzewuszki? Wszystkie zbrązowiały. Magnolie też a raczej nie zaliczam ich do wrażliwców. Podobnie jak tawułki czy glediczje.
Bukietowe hortki też oberwały i po kwiatach i po liściach. Mam wrażenie że jakoś nie ma reguły. Albo roślina jest odporna na przymrozki wiosenno-jesienne albo nie . Grujecznik golutki . Klonom palmowym tylko młode przyrosty zmroziło.
A najbardziej to mnie zaskoczyły kwiaty powojnikow. Nietknięte. A wydawałoby się, że takie delikatne.
Ja za iglakami nie przepadam Urszulko.
Ale za to trawek mam coraz więcej .
Szklarnia i przedostatnie zbiory - 3,5 kg pomidorków.
Truskawki zwisające, owocujące do mrozów. Mam od wiosny, rewelacyjna odmiana - Albion.
Obok (do obejrzenia z lupą ) buraki wysiane pod koniec lipca na miejsce bobu.
Sucho było, nie podlewałam więc wzeszło parę sztuk. Raczej na botwinkę.