Ale wooooda!. Chmurzy się niebezpiecznie u nas.

Marzenko, dobrze, że "wielkie wody" omijają Twój piękny ogród Odpisałam u siebie w sprawie róży

Pooglądałam pismo obrazkowe, potop, na szczęście tylko drogowy.
O mamo jaka rabata się szykujeBuziaki

Ale potop
A u mnie lato wróciło...gębę se zjarałam

Do róż to coś lekkiego i zwiewnego chyba...myślę, że rozplenice będą OK

My też ponieśliśmy przed bramą i już nas nie zalewa.
A co myślisz o przyrotniku w nóżki dać?

Wiem, wiem pęcherznica to nic szczególnego, ale nic mądrzejszego nie przychodzi mi do głowy.... efekt muszę mieć w miarą szybko. Buczka już mam na tej rabacie- trochę bardziej z przodu....dawyck gold- kilkuletni...... Pomyślę jeszcze, dziękuję za rady

Ps: pęcherznice wracają do łask, co widać w ogrodzie z lustrem

Marzenko rozplenice świetne by były do róż, ale pamiętaj że późno startują. Może te seslerie albo jakieś trzęślice?

Oj, szkoda "Marysiu"

Piękne widoki. Tarasik super. Dobrze że woda nie poniszczyła niczego. Pozdrawiam

Ale mi ulżyło , że Ci się ta woda nie wdarła do ogrodu ....

Do mnie właśnie podchodzi burza .... taka ,że aż strach się bać ....

Tu byłam..

Ale woda! O mamuniu. Dobrze, żeż Ty ponad nią.

Jaka reprymenda? Trutomy i liliowce sadziłam .
Kamienie przewalałam i biegałam po okolicy "w bardzo ważnej sprawie".
Obiecuję poprawę, tylko musi trochę padać, żebym miała czas.

Ale śliczny buszyk. A kuleczki wypieszczone. Mnióódd.

Dobrze ze ten potok ominął Twój dom i ogród!! Ale szooook, ze tyle wody tak nagle się pojawia!

Inne widoczki cudniaste

O ccie jaki potop... dobrze, że ulicą sobie woda poszła. U nas wieczorem trochę popadało, parę razy się błysnęło i sobie poszło. Ogródek podlany, strat nieodnotowano.
Nocne buziaki przesyłam

faktycznie za dużo nas ominęły takie podtopienia, a nawet mieliśmy deficyt opadów

Seslerie akurat zakwitaja we wrześniu i ładnie współgrają z takimi trawami Chasmanthium latifolium , Sporobolus heterolepis , Stipa brachytricha , Luzula nivea , Deschampsia , Salix irrorata , Koeleria także można coś do róż dobrać,a pod nogi różom jest taki przywrotnik czerwonostopy niziutki jakieś 20 cm nie taki wysoki jak ten pospolity

...Madżen, wchodzę do Ciebie po dłuzszej nieobecności i widzę straszny potop...a u mnie własnie leje okropnie, burza na całego...dobrze że na górce mieszkam...u Ciebie bez start na szczęście...
..co do róż, no ja podglądam Ciebie zielona jestem, to nie doradzę...

Widziałam ostatnio rabatę różano-rozplenicowa. Była duża i przez to cudna . Róże w kolorach kremowo- pomarańczowych. Rozplenice hameln. Bede powtarzac u siebie , ale z jasno rózowymi.

Ale potop, dobrze, że nie masz strat... A kostrzewy z lawenda nie były pod wodą?