O! Ambrowiec kolumnowy byłby piękny
Gdzie tam mnie do Ciebie Sylwuś
Pisałam Ci, że chcę odnawiać meble z "wiana" mojego eMa, no, to zaczęłam...Ło matko! Na co mi to było... Jakieś koszmarnie twarde drewno, oporny lakier, narobiłam się jak dzika, a i tak na razie tylko dwa krzesła ruszyłam, ale jeszcze nie ma co pokazać. Ale przy okazji odświeżyłam taborety, na razie samo szlifowanie:
Przed i po - będą jeszcze malowane delikatnie i zabezpieczane lakierem.
w zeszla wiosne robilismy w ogrodku calkiem nowy trawnik.
To znaczy, stara trawa zostala kompletnie usunieta, kompletnie przekopana, wysypalismy troche piasku i siwezej ziemi z kompostem.
Wszystko zostalo wyrownane, ubite i posialismy na to trawe.
Choc dobrego podlewania, trawa niestety w duzo miejscach wcale nie urosla, zrobily sie wielkie trawiaste plamy, wiec zesmy co chwile w lyse miejsca nowe nasiona wysypywali.
Teraz juz pawie wszystko zaroslo trawa, ale niestety porobily sie wszedzie takie male gorki i dolki.
Brzydko to wyglada i nie wygodnie sie po tym chodzi, dlatego chcialam sie zapytac, czy ten trawnik jeszcze jakos mozna uratowac i go wyproscic, czy lepiej na wiosne znowu go calkiem usunac i na nowo siac?
Mireczko, podejrzewam, ze przetrwają, ja kiedyś zostawiłam w doniczce (bez ziemi, tyle tylko co przy korzonku było) kilka rozetek rojnika, znalazłam je na wiosnę i mają się dobrze silne roślinki
Witajcie!
Czuć wiosnę, tzn. bardziej, że się zbliża, ale to czekanie już teraz będzie przyjemniejsze.
W ogrodzie nie byłam, śnieg jeszcze zalega, mokro, jest jednak więcej słońca, słychać ptaki, dzień dłuższy.
Przywitam się tak nietypowo, mały i przypadkowy przegląd roku kwiatów w bukietach, z różnych lat.
kwiecień
maj
czerwiec, ten miesiąc trudno ująć w jednym
Jarząby (może lepiej jabłonki adirondack lub van eseltine - mają chyba węższy pokrój?) symetrycznie względem okna i trzeci, w tej samej odległości, w miejscu które wskazała Ewa.
Umbry na pewno dwie w rogach, a trzecia w środku opcjonalnie, w zależności od tego, czy bardziej Ci zależy na osłonięciu widoku czy na słonecznej rabacie.
Dokładnie naprzeciw okna jakiś akcent w postaci trzmieliny czy marikena na pniu.
Z bylinami muszę poczekać w niektórych miejscach, bo są jeszcze pod śniegiem.
Tych rozplenic nie wiązałam i w miarę jako-tako jeszcze wyglądają pomimo, że w tym roku kilka razy były pod białą kołderką. Z kolei trawka hakonechloa zupełnie przyplaszczona. Takiej nie lubię wycinać najbardziej.
Dobrze, że praca wymusi przestój w pracach ogrodowych, bo mnie strasznie nosi w tym roku. Pojechaliśmy jeszcze w weekend na teścia działkę zrobić podobne porządki.
Magda, Ty się tak pilnujesz, żeby nic w rogu nie posadzić, ale przecież ta rura od gazu nie idzie w samym rogu, tylko ze 3 metry od ogrodzenia. W dodatku akurat gaz idzie porządnymi rurami stalowymi, o wąskim przekroju. To nie są szerokie rury plastikowe, jak kanalizacyjne. Naprawdę nie sądzę, żeby drzewko posadzone w rogu im zaszkodziło
W sobotę rano można było przeznaczyć 2 godzinki na wiosenne porządki. I tak dzisiaj po porządkach ogród wygląda Na każdym kroku widać moje działania.
W kolejny weekend się poprawie i ślady pozbieram.
Basiu z kopyta to nie, ale z przyjemnością trochę się poruszałam
Czas najwyższy zacząć sezon!
Już mam dosyć siedzenia. Plany są, teraz trzeba wykonać
Ja też się boję tej wycinki, ale jak dostałam wycenę to stwierdziłam że wolę sama
Powoli sobie poradzimy
Super jak masz Kogoś do pomocy, ja niestety nie mam takiego sąsiada
Buziaki!
Ja sama nie wiem czy nadmierna liczba pomocników to dobre rozwiązanie.
Ja lubię w ogrodzie być sama i skupić się na robocie. Tzn ja nie przycinam przez godzinę jednego krzaka co to to nie ale odpoczywam tak.
A pomocnik by się przydał do ciężkiej roboty i cięcia na wysokościach o to tak.
Nie wiem co mamy, myślę że raczej chyba środek zimy tylko jak zwykle w pogodzie niespodzianki - korzystam z tego ocieplenia bo ja mam ogród skomplikowany wg nomenklatury Danusi . Mega dużo pracy.Jest też inny powód który mnie pospiesza - otóż mój jagodnik i grządki warzywne - jak tam wejdę to już na inne części ogrodu z pewnością mi braknie czasu.
Oj Mirko całego ogrodu nie pokazałam tylko kawałeczek, ja też powolutku działam, generalnie mam inne zasady - nie ma u mnie że ja coś w ogrodzie skończę np. porządki po zimie że ogród posprzątany - jedne prace przechodzą w inne i najczęściej coś już nie skończę bo inne woła.
A tak przy okazji - ogród to nie bieżnia wyścigowa, każdy pracuje swoim tempem, wg uwarunkowań pogodowych i wszelkich innych.
Najważniejsze jest co?????????
zadowolenie !
Mróz to jeszcze może być, a Ty powinnaś dostać nowy sekator - no wiem maly ogród, młoda ogrodniczka to po co wyłazić początkiem lutego - to czas na dobra lekturę oczywiście
Nooo Iza masz oko - tak jest.
Dzisiaj byłam na starociach i po 1 zł za sztukę zrobiłam małe zakupy - pokazać?
No właśnie takich koryt nie ma i nie ma takich na wodę a przydały by się
Bogdzia cieszę się, że Ci się podoba. Może zaciekawi Cię kolejna tym razem w ogrodach świata. A jutrzejsza będzie kolorowa.
Dalsze pielgrzymki - uwielbiam te ogrodowe wędrówki - bardzo bym chciała.
Tak pisałaś i już widziałam że zechciałaś zobaczyć kolejną - cieszę się.
A czy ja Ci mówiłam że gruszka to mój ulubiony owoc? serio
Ula czyściutko już nie jest - lecą gałęzie, wiatr hula, a ja tnę co popadnie i gapię się co wyłazi i zastanawiam czy będzie jeszcze wielki mróz albo mały.