Aguś z trawami zawsze jest najwięcej roboty z cięciem a potem sprzątaniem tego, ale warto dla późniejszych widoków.
Staw i jego okolice uwielbiam , ale generuje mnóstwo pracy żeby wyglądał w miarę znośnie. Bałam się, że się wykąpiemy. Dzięki Bogu się udało i już nie muszę się martwić. Dzisiaj już nie ma lodu...
Z tą zgrabnością w sensie fizycznym to raczej wątpliwe, zgrany to i owszem
Ja staram się być w ogrodzie kilka razy w tygodniu, wiem że to mało i wolałabym być tam na stałe ale niestety to póki co niemożliwe...
Szklarnia i piękny warzywnik to i moje marzenie, chciałabym żeby ten zakątek gospodarczy nie straszył i żeby było choć taki jak ogród ozdobny, czyli wstydu nie ma Zawsze mogłoby być ładniej ,ale i tak jak na dwie pary rąk jest nie najgorzej
Dziękujemy za kciuki, mam nadzieję że uda się zrobić coś ładnego!
W domu już wiosennie a jedynym wspomnieniem świąt jest stajenka pod kloszem, ta schowam 2 lutego a w jej miejsce dokupię kwiecia
Rano na niebie pojawiło się słońce, jak szybko wyszło tak szybko się schowało i chyba znów sypnie śniegiem. Na niebie ołów...
Kasiu mam takie ustrojstwo, ale na sztywnym drążku bez możliwości przedłużania, kolejnego nie będę kupowała z powodu koszenia pałek raz do roku. Szkoda mi pieniędzy.
Z pewnością lepsze, ale nie zdecyduję się . Mam już taka ilość sprzętów do ogrodu, że nie mam za bardzo gdzie tego przechowywać
Ja moje trawy tez ścinam takim sprzętem i gdyby lód był pewny to weszłabym na staw, ale teraz było ryzyko morsowania
Agatko, jak nazywają się te kwiaty na pierwszym planie? Czy to gipsówka taka ogrodowa? Pięknie wyglądają, jakby były pokryte szadzią.
Cudny taras, lilie, liatry i wszystko inne. Masz przepięknie.
Cudny kocyk. Piękny, chłopięcy wzór. Na pewno będzie cieplutki. Ale i trochę napracowałaś się przy nim. Jakie wymiary będzie miał? Może ja też coś zacznę dziergać a nie tylko ogród i ogród? Ech, chyba wolę szycie na maszynie. Może jakąś kołderkę uszyję?
Agatko, mi też urodzi się wnusia, w lutym. Już za niecały miesiąc. Będzie Zuzia.
A w sierpniu kolejne wnuczątko. Przez prawie 5 lat miałam tylko Jasia a teraz wysyp wnuków. Taki 2019 rok owocny.
Pozdrawiam.
Te obecnie sprzedawane ciemierniki to Niger. Dla mnie to tylko niger Radzę się ciut wstrzymać i upolować ciemierniki orientalne (hybrydowe) o wiele większe, odmianowe i bardziej odporne na choroby grzybowe.
W naszym klimacie ciemierniki kwitną zazwyczaj w terminie kwitnięcia drzew owocowych, czyli (w zalezności od pogody) od kwietnia. Wiosną wycinamy tylko przemarznięte, sczerniałe liście. Liście tworzą swoisty parasol nad sercem tej byliny, która jest bardzo długowieczna. 25 lat to żaden rekord długowieczności. Dlatego też miejsce musi być starannie wybrane i naszykowane, tak by posadzić bez późniejszego ryzyka przesadzania (są bardzo wrażliwe na uszkodzenia korzeni). Dołek szeroki i głęęęboki musi zawierać kompost, obornik i sporą dawkę dolomitu.