Nie, zimą nic się nie robi z tych rzeczy.
Jeśli ten trawnik ma już drugi rok od grudnia, to może jest inny problem skoro rosła latem ładnie.
Może ją zalało zimą i wygniła? Piszesz że teren gliniasty.
Ja bym zrobiła tak:
- jak obeschnie wygrabiła trawnik, zobaczyła co się będzie działo. Czy będzie się wszystko wyrywało, czy będzie odbijała trawa
- gdy zrobi się ciepło, czyli w kwietniu pokazała z bliska zdjęcie jak to wygląda po wygrabieniu.
Jeśli widać że kępki odbijają, jest szansa na dosiewkę, a nie wymianę całego trawnika. Trzeba walczyć jeśli da się.
Ale teraz za słabe zdjęcia i zbyt wcześnie wyrokować o losie tego trawnika