Świąteczny mi się wyjątkowo podoba... jest subtelny i ma swój urok...ośnieżone gałązki, biel i srebro, perłowe koraliki, białe bombki... jutro pokażę to pobojowisko zanim posprzątam. Złapiecie się za głowę od tego bałaganu.
Zabrakło szerokiej, białej wstążki, użyłam więc białej, szyfonowej i srebrnej.
Tegoroczna kolorystyka będzie srebrno-biała Tak myślę, ale może mi się odmienić, a motywem przewodnim będą płatki śniegu, takie mam obrusy (każdy inny i inną techniką wykonany), ale obydwa mają płatki śniegu (przekornie)
Jeden ma dziury (technika richelieu) w kształcie płatków, inny motyw bez dziur Choinka też będzie z płatkami śniegu i koronkami.. Mam czub koronkowy. Od Elfika mam stale wieszane na choince ręcznie robione i krochmalone ...też płatki.
A wianek..nie wiem, jaki wyszedł, ate mnie się bardzo podoba i taki będzie, ale na pewno jest z motywem białym. Bez płatków. Za dużo szczęścia by było. I mam jeszcze ten awangardowy, ale on jest tylko i wyłącznie srebrny Zrobiony z posrebrzanych igieł sosny czarnej. Tylko igły.
Papier do pakowania prezentów srebrny i drugi z motywem płatków śniegu. Udało się taki dzisiaj kupić.
Dopiero wróciłam... Melduję, że jednak udałam się go garażu, sama. bo dzisiaj nie miałam jak zwykle towarzystwa Hani lub dziewczyn z Ogrodowiska Ale to był przecież "spontan" - czyli ratowanie samopoczucia.
A więc improwizowałam, wyciągnęłam wszystko...garaż wygląda jak pobojowisko, nie wiem, jak Witek jutro buty robocze znajdzie haha, dobrze, że pistoletu na klej nie zapomniałam wyłączyć.
Wykonałam dwa wianki, świąteczny jako pierwszy, a potem taki niby jesienny, już wisi, a świąteczny czeka sobie na odpowiedni czas.
Jutro będzie ciąg dalszy, chociaż nie wiem na czym bo podkłady ze słomy się skończyły
Jeśli ziemią zmarznięta u Ciebie to raczej za późno. Ale ma być ocieplenie. Cena stąd jest obniżona, że to już ostatni dzwonek jest Ale to zależy od prognozy pogody.
Jak mi szalenie miło, akurat wpadłam, uśmiech dla Oli z powodu oczywiście mojego projektu
To najbardziej udana metamorfoza ogrodu, nie tylko projekt, ale przede wszystkim doskonałe, wręcz modelowe wykonanie, dbanie, cięcie i wszystko... Nawet moja dawna rada w fazie wstępnej odnośnie jednak wyprostowania stawu..choć najpierw z oporami, ale teraz to co zrobiliście - przeszło najśmielsze oczekiwania i wygląda jak w zagranicznym piśmie. Ola, czapki z głów.
Danusiu u mnie dziś takie piękne słońce! Ślę do Ciebie promyczki Mam nadzieję, że dziś też miałaś piękny listopadowy dzień. Pozdrawiam, tym razem nie incognito
Kochani jesteście,, zawsze można liczyć, czy w radości, czy w trochę gorszym nastroju. A to kolorowanki, a to naleweczka... a to artystyczna praca.
Nawet Gabrieli dawno nie było, dzięki Gabrysiu za wdepnięcie w moje progi Hanię też często widzę - uśmiech dla Was. Stali moi Goście też dziękuję mocno
Postanowiłam iść do garażu robić wianek, bowiem natchnęły mnie do tego dwa obrusy, które sprawiłam na święta. Stare, myślę, nieco już sfatygowane, może plamy nie puściły?... Idę w takim razie artystycznie się wyżywać. Ślisko się robi, tam gdzie mgła. Jeden śmiałek mnie dzisiaj wyprzedzał, o mały włos by skończył w rowie
Ja jestem "szybki kierowiec", ale "głupim" staram się nie być. Ryzykantem nie jestem
Danusia
jakbyś była bliżej, dałabym ci ogród przewalić
rzeczywiście pisałam, że na jakiś czas będą trawy, ale w sumie w realu bardzo mi się podoba, jeszcze jak górę bluszcz zarośnie
...te deski i tak zgniją, zostały położone tam, aby utrzymać ziemię potrzebną rodkom, potem nie będzie ich widać, użyźnią tylko ziemię, a racja jest, bo jak hortensje i azalie bujną, to będzie jedna plątanina, mogłaby tak na 3m być...co tam, niech się przenikają...no i zawsze można coś wykopać, przyciąć
Zabawa jest, za rok dopiero zobaczymy, jak to będzie wyglądać, teraz jest jak jest.
Kanciki zrobię, no bo na plusie jest, wiosną będzie ładniej i mniej pracy
Ale jakby taka zima jak teraz miala byc cala to ja bym nie miala nic przeciwko
No moze sloneczka czasem troche.. i jeszcze troszke sniegu...byle nie zimniej
Irenka napisała, że zabierze za dwa lata właśnie, teraz nie ma gdzie wsadzić, to tymczasowe stanowisko
Generalnie rabaty pod płotem są za wąskie, oddzielająca je deska jest w złym miejscu, bo przed deską szerzej są znowu rośliny. I też one wlezą na Rh i będą nawet szybciej wyższe nić Rh.
Ten ogród jest przeznaczony do ciągłej metamorfozy i dobrze..bo przynajmniej ogrodnikom zajęcia nie zabraknie. Gdybym miała zrobić im metamorfozę, cały ogród oprócz drzew byłby przewalony do góry nogami.
Jakieś jednorazowe ruchy i rady nie dają w sumie dużo w tak gęsto obsadzonym ogrodzie. Ale liczy się zabawa i myślenie co zrobić, żeby było lepiej niż jest
A kanciki i prawidłowa pielęgnacja z kolei daje bardzo dużo.
Pozdrawiam odwiedzających jawnie i "incognito" U mnie mróz -5 stopni. Mgła, ponuro, zimno, niezbyt ciekawie i znowu jakoś smutno... Szkoda lata jednak, ciężki czas na przetrwanie. Marzę już o lutym, o maju nie śmiem nawet myśleć, bo to nazbyt wygórowane marzenia...ale luty- owszem, taki miły czas oczekiwania, kiedy się ociepli, że można ciemierniki kupować świeże i soczyste
Zapędziłam się w tych marzeniach jednak.. Jedni cieszą się, że stoki zaśnieżone, a ja ciągle z tego zimowego powodu w smutki jakieś popadam. Trzeba coś wymyślić na poprawę nastroju...czyli co? Dekoracje? Nawet jakoś tego mi się nie "chce", że tak powiem.
Oczywiście, że dobrym pomysłem jest pozostawianie liści jako ściółka pod warunkiem, że nie masz położonej szmaty pod drzewkami Zakładam, że nie masz. Bo wtedy liście się nie rozłożą i nie wzbogacą gleby w próchnicę.