No i siup jesteśmy w październiku... zostańmy na froncie skoro tam wrzesień się zakończył





i na lawendzie

Trochę wrześniowego frontu





i wrzesniowe drugie kwitnienie lawendy

Limonkowe anabelle

Wrzesień to przede wszystkim czas wrzosów

Sierpniowe hortki

Sierpień

Lipcowe kulkowisko i krąg... moje ulubione miejsce, to też męczyłam Was fotkami z tego miejsca do końca sezonu

Lipiec to też czas lawendy

Lipiec i front:

Kulkowiska po fryzjerze...

Czerwiec i anabellki

I inne majowe fotki

Kolej na czosnkowy maj

Maj to też nie planowana sesja ślubna w naszym ogrodzie

Zmiana frontowej....

Maj zimny maj

i w końcu zielono...

Premiera kręgu też odbyła się w kwietniu

Moje ulubione (choć dość krótkotrwałe) Virichic zmieniające się dosłownie z dnia na dzień

I w wydaniu z kolorem