Dzisiaj, po prawie miesięcznej przerwie zrobiłam kilka zdjęć.
Robi się już jesiennie. Przekwitły już krwawnice i większość jarzmianek.
Teraz zaczęły zawilce i znowu pierwiosnki kwitną. Moje to takie dziwne pierwiosnki, kwitną wiosną bujnie i jesienią mniej bujnie.
W związku z odwiecznymi rewolucjami ogrodowymi chciałam wykopać i przenieść Red Head, ale zanim ją ruszyłam musiałam przenieść duży pień dębowy z małą wystawką i zdruzgotało mnie jak ujrzałam kilkadziesiąt wielkich tłustych larw (osoby wrażliwe prosimy o zasłonięcie oczu ):
Rozszyfrowałam na podstawie znaleziska w google jako pachnica dębowa i w dodatku jest pod ochroną, więc ją jutro wywiozę