akimi małymi kroczkami coś się robi, coś posuwa się do przodu, coś się wykańcza.A coś zostaje w tyle.
Cały dom od projektu, po nadzór, bo tylko ( 3 ekipy go stawiały ;:306 ) ale potem wykończenie mojego męża.I tak dalej coś wymyśla i sobie robi.Czasu za mało, na wszystkie prace.Ale coś chce się zmienić, upiększyć.Jeszcze sporo rzeczy do zrealizowania na liście zostaje.
Tutaj najbardziej nas ciągnie, to takie nasze jedyne miejsce bliskie sercu,Tutaj powietrze jest inne, i ta natura.
Pigwa moja drzewkowata rośnie w górę i kwitnie .W tym roku już więcej.
Owoce ma jak jabłka duże.W tamtym roku miała dwa.Może w tym zawiążę ich więcej
Aronia też obficie kwitnie .Mam nadzieję,że i owoców tez zawiąże sporo.
Kwitną borówki
Aniu zawsze sadziłam w połowie marca... do zeszłego roku... Jak mi mróz w połowie maja mróz skosił wszystko to odechciało mi się... Teraz siane w donicach czekają na parapetach... a w tunelu nie skopane... Tak więc ze mnie też dupa nie ogrodnik...
Alicjo to szyszki jodły koreańskiej.
A wiesz Basiu, że dzisiaj go nie było... Wcześniej nie weim bo tydzień nie było mnie w domu... Jak moje to odbiorę...
No dzisiaj Aniu go nie było. Mam nadzieje, że pod moją nieobecność nie przeprowadził się do Basi.
Od strony komórki posadziliśmy trzy jarząby Autumn Spire Flanrock. Środkowy i prawy trochę "lecą", trzeba będzie je naprostować. Dodatkowo widać dwa patyki, to wykopanae Amanogawy, powędrowały do sąsiadów, nie byłam w stanie już ich gdzieś posadzić, a szkoda było zmarnować.
Dziś fotek świeżynek nie będzie. Instalowałam pomidory w szklarence i na dodatek je opatuliłam na noc.
Okryłam magnolie i 2 powojniki. Może tak źle nie będzie jak prognozują. Jutrzejsza noc ma być już cieplejsza o 1 stopień. Wiatry północne potrafią ściągnąć chłód wtedy, kiedy nie chcemy.
Pierwszym środkiem zaradczym było posadzenie czegoś w zamian wyciepanych tujek. Ponieważ w ubiegłym roku kupiłam ostrokrzewy Meservy Heckenfee i przezimowały, a do tej pory zimowały u mnie bez problemu również ostrokrzewy Golden Gem, zakupiłam odmianę Meservy Heckenpracht. Ten rośnie kolumnowo, podobno szybko (nie wiem co znaczy szybko w przypadku tychże ostrokrzewów). Ryzykuję, ale są zimozielone i bardzo mi się podoba ich głęboka zieleń. Jak po którejś zimie wypadną to będę płakać i wtedy posadzę graby.
Nowy żywopłocik, malutki a na dodatek z ogromnym bólem serca przycięłam:
Ja również skusiłam się na klona Orange Dream z B. O dziwo, nawet miałam dla niego idealne miejsce.
Rododendrony przesadzałam miesiąc temu, źle im było w poprzednim miejscu co widać po liściach. Dostały papu w dołek, jeszcze dorzucę im igieł z lasu.
A tak wygląda różanka, którą tworzę. Wyrasta odętka, bodziszki, orliki, lilie i szałwie. Mam tak niedobitki bukszpanów zebrane z ogrodu. Róże w kolorach od jasnego różu do bordo. Zamówiłam seslerię h., wsadzę ją jako przód rabaty. Z trawek są tu również carexy frosted curls.
Tereniu, w tym roku na pewno nie powstanie oczko. Ten teren jest potrzebny na ziemie. Mamy do przesiania ziemię spod fundamentów i tylko tam możemy ją złożyć. Dodatkowo prawie nic nie wiem o zakładaniu oczka. Dodatkowo to razcej droższa inwestycja, lampy, filtry, pompy, maty itp. Najprawdopodobniej powstanie za dwa lata.
Róże tuż tuż
Jedne chcą kwitnąć , a inne czekają na wsadzenie. Skorzystała z przeceny w F....