dziękuję za tyle miłych słów chociaż Ty też nie próżnowałaś w zeszłym i tym sezonie
zaraz lece oglądać ,co u Ciebie
ciekawe ,czy czochy pomimo obciętych liści będą rosły ....
Kasiu ... nie pamiętam co to za trawki .....nie zapisałam .....może zimą pokuszę się o założenie zeszytu z tego co mam ....teraz to nie pamiętam ,ale fajnie ruszyły po zimie ,chociaż pamiętam ,że sadzonke na 4 części dzieliłam
Hortensje mam różnie, ale myślę że tak ok 120 cm to dobra odległość. I po jednej roślince do jednego dołka Jak jej dasz trochę miejsca, dobrej ziemi i nawozu, to na efekt nie będziesz musiała długo czekać
....zamierać ,to może nie tak do końca teraz będę zanudzać rosnącymi roślinkami i tymi samymi kadrami
dziś po pracy wylizałam przedogródek i bok z chwastów ,wycięłam suche tulipany ,bo za bardzo mnie te suchości drażniły i runianka rusza,co mnie cieszy
lecę zobaczyć ,czy hakonki posadziłaś
A ja korzystając z drzemki dziecka jeszcze rzutem na taśmę taką zmianę wprowadziłam - tylko zapomniałam zrobić zdjęcie przed, więc będzie takie jakie znalazłam porównawcze
Bez buksików z dalsza
i z obwódką z bliska - nie starczyło na całość, ale to i tak mi już tulipany tu wchodziły na linię strzału, więc luzik
Hehe, brakowało mi tego Twojego "pfff" Faktycznie wszytko się zazieleniło w oka mgnieniu. Ciekawa jestem jak tam Twoje graby, fotków brak więc pewnie gdzieś odpoczywasz
Piwonię CI zostawiam. Piwonia majowa - zakwitła na 1 maja
To się nazywa wyczucie
Gosia, czytałam o "szpitaliku". Dobrze, że masz to już za sobą, trzymam kciuki za dobre wyniki. Nie mogą być inne!
Klonik był od dawna, zaraz przy bramie wjazdowej, po prawej stronie. Mam też drugiego, nawet się dziwię, że daje rady na tym moim wygwizdowie, w całkowicie nieosłoniętym miejscu. Tego możesz nie kojarzyć, rośnie na końcu ścieżki biegnącej w dół, od placyku brzozowego. Podciągam go do góry. Jak będzie ładnie rósł, to dostanie żwirek w nóżki
Jeśli chodzi o linię kroplującą, kupiłam 2 razy po 100 metrów. Poszła do szklarni, na rabatę południową z bonicą i na rabatę północną z limkami. Niestety, dla mnie jest to co najmniej o 200 m. za mało Dokupię na pewno.