funkiel nówka - Green shadow

te kupione rok temu na all miały być inną "rasą", ale za to fajny kolor liści mają i wygląda na to, że ładnie będą się przebarwiać

ta biała też ładny kolor kwiatów ma po przebarwieniu, a i liście ładne

już nie mogę doczekać się na astry od Irenki


fajna ta horta, nie? Tak na zielono się przebarwia

ta od KAsi jeszcze bardziej niesamowita
zdjęcie nie oddaje niestety tego efektu

lindsay80 napisał(a)

A w ogóle to ja nawet lubię te kwitnące miskanty - tutaj np przywiezione w zeszłym roku z Wojsławic - Huron Sunrise - dobrze się zapowiadają.

Hej
W wolnej chwili zrobiłabyś zbliżenie na żdzbło tego miskanta i na pokrój od dołu?

Buziaki

moje niezawodne Lupo .


trawa nieskoszona, ale wciąż pada i żywcem nie ma kiedy skosić.

Dla Ewci Pszczółki dalie z tych wysokich
u mnie o płot się opierają i nie leżą, ta ma duże kwiaty rozkwitła jako ostatnia, kolor jest taki bardziej koralowy


ta ma ciemniejszy trochę i to taka duża pomponowa, kwiat większy od mojej pięści


moja czarna ulubienica w tym roku szału nie było
być może, że to Arabian night

i igiełkowa z dużym kwiatem , w zeszłym roku chyba nie kwitła bo nawet byłam zdziwiona, że ją jeszcze mam w tym sezonie

Więcej nie cykałam bo wpadłam w szał zakupowy

Kiścień od Kasi pięknie się wybarwia


i wysyp świeżego chwastu ech.

Pogoda powoduje, że kupujących jak na lekarstwo, a sprzedawców o 1/3 mniej niż w maju, ale można fajne rośliny dostać i niektóre w fajnej cenie

Piątkowe popołudnie to chwila wytchnienia od deszczu. Cebulki cierpliwie muszą poczekać. W tym roku będzie skromnie-zeszłoroczne wykopane i czosnki podarowane od sąsiadów ogrodników.

Kasya chyba masz racje:

Taki jest opis:

Agania napisał(a)

Nic samo nie przyszło...u sąsiada brzozy i same trujące mleczaje rosną, a u mnie prawdziwki

Kolejne trzy grzybki

Toż to król prawdziwy
Kozaczki, maślaczki mam aż głowa boli ale tego jegomościa jeszcze nie trafiłam.
Kiepsko szukam

Zaległy zbiór derenia

Dzięki Joluś

No i eM ma za chodzenie po budowlanych

Przyszły zamówione roślinki. Oj, będę miała co robić w najbliższym czasie. Mam tylko nadzieję, że nie będzie cały czas lało.

Leje i leje... Na chorowanie to nie tak źle bo robota nie kusi ale mam już dość!